Microsoft zbanował CCleaner. Oficjalna domena trafiła na czarną listę
Microsoft nigdy nie był zwolennikiem narzędzi do oczyszczania rejestru. Na swych forach kategorycznie odradzał ich stosowanie. Nieoczekiwanie poszedł o krok dalej, dodając jednego z najpopularniejszych czyścicieli, program CCleaner, na czarną listę.
26.09.2019 00:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Czarna lista Microsoftu zawiera domeny, do których linki na forum wsparcia są automatycznie cenzurowane. Użytkownicy anonimowi postów zawierających takowe w ogóle nie utworzą, a w przypadku całej reszty, pomijając moderację, odnośniki zostaną zastąpione gwiazdkami. Jak ustalił serwis HTnovo, spis zawiera na ten moment 11 zakazanych adresów, w tym CCleaner.com.
We wrześniu 2017 roku serwery CCleanera zostały zhackowane, przez co program dostarczał na komputery z Windowsem malware. Ostatnio natomiast występowały problemy z jego kompatybilnością z Windowsem 10 1903. Zostały jednak dość sprawnie rozwiązane.
Ciężko zatem jednoznacznie określić, skąd tak radykalna reakcja firmy z Redmond. Przyczyną mogą być zarówno obawy o stabilność, jak i dublowanie funkcjonalności z systemem. Tylko, co by nie mówić, w tym drugim wypadku Microsoft równie dobrze może zbanować połowę dostępnego na rynku oprogramowania firm trzecich, z odtwarzaczami multimediów i przeglądarkami internetowymi na czele. Przynajmniej tak długo, jak nie zainteresuje się tym KE.
Oczywiście CCleaner w Windowsie 10 dalej działa i jeśli ktoś ma takie życzenie, wciąż może z niego korzystać. Kwestia zablokowania linków do niego na forum wsparcia.
I jakby ktoś był zainteresowany wątkiem politycznym, to zawczasu odpowiadam: Nie, nie chodzi o wojnę handlową z Chinami, gdyż Piriform, autorzy CCleaner, jest studiem brytyjskim.