Microsoft zwalnia pracowników, bo może ich zastąpić sztuczną inteligencją
Microsoft, a konkretniej jeden z departamentów firmy odpowiedzialny za usługę Microsoft News, zamierza się rozstać z co najmniej kilkudziesięcioma pracownikami na całym świecie – raportuje Business Insider. To efekt zwiększenia roli sztucznej inteligencji.
Jak swego czasu chwalił się Microsoft, platformę z aktualnościami tworzy co najmniej 800 osób w 50 lokalizacjach na całym świecie. Ręcznie selekcjonują oni treści, które następnie trafiają do agregatora. Według doniesień Business Insidera, już wkrótce ta grupa zostanie znacząco pomniejszona, a to za sprawą rozwoju AI.
Spółka kategorycznie zaprzecza, jakoby zwolnienia miały związek z obecnym kryzysem gospodarczym i zdrowotnym. – Jak wszystkie firmy, regularnie ewaluujemy naszą działalność – tłumaczy rzecznik Microsoftu. – Może to powodować zwiększanie inwestycji w jednych miejscach i od czasu do czasu pewne przesunięcia [kapitału – przyp. red.] w innych. Te decyzje nie są wynikiem obecnej pandemii – zapewnia.
Ile osób straci pracę? Tego jeszcze nie powiedziano. Wiadomo jednak, że ciężar zwolnień zostanie rozłożony pomiędzy wszystkie komórki Microsoft News, czyli w każdym oddziale krajowym ktoś może otrzymać wypowiedzenie. W przypadku Stanów Zjednoczonych mówi się o 50 osobach, ale nie jest jasne z jak licznej puli.
Słowem komentarza: wszystko to wygląda na niebezpieczny precedens. Bo choć zwolnienia z uwagi na automatyzację przemysłu były i będą, to jednak Microsoft mówi o tym dość otwarcie, czego przez lata starano się unikać. Gdy w XIX-wiecznej Anglii niszczono maszyny parowe, właściciele fabryk zapewniali, że to przejaw nadgorliwości. I tego rodzaju schemat konsekwentnie obowiązywał przez lata. A tu proszę.