Mniej bloatware'u w Windows 10. Koniec z "Candy Crush Saga"

Jedna z największych zmian w Windowsie 10, jakie zostaną wdrożone w maju 2019 r., może w istocie rzeczy dotyczyć okrojenia systemu. Choć mowa tu o ruchu pozytywnym dla użytkowników, a mianowicie zmniejszeniu ilości bloatware'u – donosi "Softpedia". Jak odkryto, świeże instalacje z nową aktualizacją nie zawierają m.in. gry "Candy Crush Saga".

Windows 10 ma przestać być jednym wielkim śmietniskiem
Windows 10 ma przestać być jednym wielkim śmietniskiem
Piotr Urbaniak

Do tej pory Microsoft wręcz słynął z wciskania wraz z Windowsem 10 niechcianego oprogramowania. Ręczne usunięcie niewiele dawało, gdyż programy wracały przy aktualizacjach funkcji, a w bardzo skrajnych przypadkach były nawet automatycznie pobierane ze sklepu.

Więcej możliwości usunięcia

Zwracając uwagę na skargi otrzymane w ramach Programu Windows Insider, firma z Redmond obiecuje, że po majowej aktualizacji usunięcie blotware'u stanie się znacznie prostsze. – W 19H1 [maj 2019 r. – przyp. red.] ponad dwukrotnie zwiększyliśmy liczbę wstępnie zainstalowanych aplikacji, które można usunąć – czytamy w oficjalnym ogłoszeniu.

Do widzenia, "Candy Crush Saga"

A na tym nie koniec. Od testerów płyną doniesienia, że niektóre świeże instalacje w ogóle nie zawierają części spośród niechcianych aplikacji. Przykładem jest gra "Candy Crush Saga", która dotychczas stanowiła nieodłączny element każdej instalacji Windowsa 10 Home.

Przy czym słowo "niektóre" oznacza w tym przypadku, że jednak nie każdy użytkownik ma takie szczęście. Niemniej jednocześnie nie wiadomo, jaki jest klucz doboru szczęśliwców.

Tak czy inaczej, już po instalacji systemu każdy może "Candy Crush Saga" bezproblemowo i bezpowrotnie usunąć. Co by nie mówić, jest to oczywista zmiana na plus.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (200)