Nowy Windows 10 zadba o miejsce na dysku – stare pliki zostaną tylko w chmurze
Wraz z październikową aktualizacją Windowsa 10, w systemie pojawi się wiele nowych funkcji. Nowa edycja systemu wciąż nie jest dostępna, tymczasem do testerów pozostających na tak zwanym szybkim pierścieniu aktualizacji, trafiła niedawno kolejna kompilacja. Wciąż nie mamy tu do czynienia z oczekiwanym wydaniem RTM (ostateczną wersją systemu), ale nowa wersja zwraca uwagę na odświeżone opcje Czujnika pamięci. Od teraz w ustawieniach automatycznego zwalniania miejsca można skorzystać z usuwania dawno nieużywanych plików, które wcześniej trafiły do chmury OneDrive.
12.09.2018 14:22
W praktyce mowa jest o uzupełnieniu funkcji plików na żądanie, która od jakiegoś czasu jest już dostępna dla użytkowników Windowsa 10 korzystających z chmury Microsoftu. Pliki przechowywane na dyskach w chmurze są w typowy sposób osiągalne z poziomu systemowego Eksploratora plików, jednak w praktyce nie znajdują się na dysku lokalnym. Dokumenty są pobierane na komputer w momencie pierwszej próby dostępu i dopiero od tego czasu zostają już na dysku w formie lokalnej kopii. Nowa opcja w ustawieniach systemu jest więc jej uzupełnieniem, bo ma pomóc ponownie usunąć pobrane pliki i zostawić je tylko w chmurze, o ile użytkownik rzadko z nich korzysta.
By działanie nowej opcji nie było problematyczne, w ustawieniach systemu będzie można samodzielnie wybrać, w jaki sposób ma działać. Użytkownik może tutaj wskazać, przez jaki okres dany plik musi pozostać na dysku nietknięty, by system sklasyfikował go jako dawno używany, a przez to usunął jego lokalną kopię, pozostawiając tylko tę w chmurze OneDrive. Do wyboru jest 1, 14, 30 lub 60 dni, a dobra informacja dla sceptycznie nastawionych jest taka, że z nowej funkcji wcale nie trzeba korzystać. Po wybraniu opcji Nigdy, narzędzie oczyszczania dysku zostawi lokalne pliki w spokoju i nie będzie ingerować w ich synchronizację z chmurą.
Zainteresowani działaniem nowej funkcji mogą ją znaleźć wśród opcji Czujnika pamięci, które znajdują się w systemowych ustawieniach, w kategorii System i zakładce Pamięć. Można stąd także zdecydować o usuwaniu plików tymczasowych, a w razie potrzeby uruchomić kasowanie niepotrzebnych danych ręcznie. Raz jeszcze warto przypomnieć, że na tę chwilę nowa opcja dostępna jest wyłącznie w Windowsie 10 dla testerów. Regularni użytkownicy będą z niej mogli skorzystać dopiero po instalacji październikowej aktualizacji systemu, której dokładna data premiery nie jest jeszcze znana.