Polacy mają narzędzie do wykrywania skarbów. Pomoże im sztuczna inteligencja
Rodzimi naukowcy jako pierwsi na świecie użyją sztucznej inteligencji do wykrywania dawnych osad, cmentarzy i tym podobnych miejsc, które mogą być obfite w cenne znaleziska.
28.03.2021 16:21
Piotr Wroniecki z Uniwersytetu Warszawskiego przekonuje, że "wbrew obiegowej opinii" w Polsce nie brakuje skarbów do odkrycia. Zdaniem archeologa ślady dawnych ludów kryją się w ziemi, jednak problemem jest ich zauważanie. Mimo dostępnych danych ludzkie oko działa zbyt schematycznie i subiektywnie.
Dlatego do akcji musi wkroczyć sztuczna inteligencja. Polscy naukowcy chcą ją zasypać "terabajtami zobrazowań satelitarnych".
Przewagą sztucznej inteligencji ma być skuteczniejsze skupienie się na tzw. wyróżnikach roślinnych. W miejscach, gdzie mogą kryć się ślady dawnej obecności człowieka, roślinność rośnie nieco inaczej. To właśnie takich "plam" szukać będzie system, a gdy je wychwyci, wyznaczy i przeniesie je na mapy.
- Ręczne wykonanie takiej pracy zajęłoby nam tygodnie, a może miesiące, w zależności od obszaru. Sztuczna sieć neuronowa zrobi to w kilka lub kilkanaście godzin dla setek tysięcy kilometrów kwadratowych - przekonuje Wroniecki.
Dzięki temu na badany teren będzie można spojrzeć dużo szerzej. W rozmowie z PAP naukowiec prognozuje, że dzięki temu dostrzeże się nie same osady, ale także to, co mogło występować obok i wokół nich.
- Możemy spodziewać się bardzo dużego przyrostu danych - nawet większego, niż w momencie, gdy kilka dekad temat na szerszą skalę zaczęto korzystać z zobrazowań satelitarnych - podsumowuje projekt.