Razer ujawnia Project Christine, zbudowany z modułów komputer dla laików
Razer to niewątpliwie jeden z tych producentów ciekawego sprzętu, którzy nie lubią stać w miejscu, a faktycznie próbują coś zmienić w świecie elektronicznej rozrywki. Od jakiegoś czasu po głowach inżynierów firmy chodził pomysł na zrewolucjonizowanie zestawów komputerowych, aby w sumie nawet dziecko mogło w prosty sposób złożyć własny. Tak narodził się Project Christine, czyli futurystycznie prezentujący się PC, zbudowany z łatwych do zastąpienia modułów. Wyobraźcie sobie wymianę procesora poprzez zwykłe wypięcie starego, zamkniętego w stylowej czarnej obudowie.
08.01.2014 09:46
Project Christine - Concept Trailer
System przede wszystkim składający się z odpowiedniego szkieletu dla modułów zupełnie pozbawiony miałby być kabli. Poszczególne komponenty, o wyglądzie zbliżonym do daleko nie szukając przenośnych magazynów danych, zwyczajnie umieszczać mamy w odpowiednich slotach. Gra działa wolno? Razer chwali się, że bez problemu dodamy kolejne karty graficzne, a nawet zasilacze, zaś dzięki architekturze PCI-Express nic nigdy nie pogryzie się od strony sprzętowej. Kolejne dyski to też drobnostka, wszystko będzie po prostu plug-and-play. Ponadto wyobraźcie sobie brak hałasu, bo obudowa każdego z modułów zostanie wyciszona i do tego mamy liczyć jeszcze na chłodzenie cieczą, co przy okazji zachęci do podkręcania sprzętu. Zestawem zarządzać przyjdzie za pośrednictwem dotykowego wyświetlacza LCD, podsuwającego informacje o stanie komputera. Systemy postawimy na takim PC dowolne, obok siebie.
Dobrze, że w czasie rosnącego zainteresowania Steam Machines już mamy wizję alternatywy. Należy zauważyć, iż komputerki przygotowywane przez partnerów Valve postrzegane są po części jako propozycja dla tych, którzy wolą gotowe rozwiązania do grania, bo własny składak wychodzi poza ich możliwości manualne. Project Christine nie może się pochwalić niewielkimi rozmiarami, lecz każdy laik sobie z zestawem poradzi.