Roccat Leadr – test bezprzewodowej myszki, topowego modelu dla graczy

O Roccat Leadr zrobiło się głośno tuż po CES 2017, kiedy to niemiecki producent zaprezentował kilka nowych urządzeń. Bezprzewodowe myszki dla graczy od zawsze wzbudzały wielkie zainteresowanie i w tym przypadku było podobnie. Oprócz zachwytów pojawiły się też głosy, że Roccat, wypuszczając na rynek model Leadr, nie jest liderem w swojej klasie, a jedynie próbuje naśladować konkurencję. Przekonajmy się, jak jest naprawdę.

Roccat Leadr – test bezprzewodowej myszki, topowego modelu dla graczy
Jan Mentel

05.07.2017 | aktual.: 06.07.2017 10:08

Wzornictwo

Konstrukcja przypomina tę znaną z przewodowego z modelu Tyon. Podejście jest bardzo podobne: spore rozmiary i mnóstwo przycisków. Jej 14 konfigurowalnych przełączników, umieszczonych w obudowie 130 mm na 80 mm, zapewniają dużą wygodę – szczególnie wtedy, jeżeli zastosujemy chwyt palm . Myszka też nie należy do lekkich, bo waży 134 g. Dodatkowo należy wspomnieć, że Leadr powstał z myślą wyłącznie o praworęcznych użytkownikach.

Obraz

Futurystyczne wzornictwo może się podobać. Jej dynamiczny charakter podkreślony został przez zastosowanie podłużnych linii oraz srebrną obwódkę u dołu. Myszka najlepiej prezentuje się po zmroku w trybie heart beat , kiedy to rolka oraz logo zmieniają barwę podświetlenia.

Budowa

Mysz zasadniczo wykonana jest z 3 rodzajów tworzywa. Głowna jej część, na której opieramy dłoń, sprawia wrażenie gumowanej. Ma to swoje zalety, ponieważ dłoń się nie ślizga, jednak po chwili użytkowania zauważamy brud na całej powierzchni, który z łatwością przywiera do powłoki. Jeżeli lubimy coś przegryźć w trakcie rozgrywki, może to być uciążliwe. Na całe szczęście kilka ruchów wilgotną szmatką przywraca jej blask… a w zasadzie czystość, gdyż ta część jest matowa.

Obraz

Boczna część oraz trzy przyciski usytuowane po lewej stronie u podstawy wykonane są z lekko chropowatego tworzywa. Jest ono miłe w dotyku, nie widać na nim też tłustych śladów po palcach. Pozostałe przyciski pokryte są gładkim tworzywem. Te umieszczone tuż przy dwóch głównych przyciskach górę mają lekko chropowatą, zaś boki są wypolerowane.

Pod spodem umieszczone zostały 3 przyciski: jeden służy do parowania, drugi zabezpiecza przewód przed wypięciem, a trzeci to włącznik. Ponadto po bokach przy krawędziach umieszczono 4 wymienne ślizgacze. Po środku są też dwa wtyki, które służą do ładowania przy pomocy stacji dokującej. Najważniejszym jednak elementem jest sensor optyczny z diodą działającą w podczerwieni Owl-Eye. [img=DSC01481_DxO]Do jakości materiałów jak i sposobu spasowania elementów nie można mieć zastrzeżeń. Tworzywo pod naciskiem nie trzeszczy, a przerwy między poszczególnymi elementami umożliwiają łatwe czyszczenie. Klik jest umiarkowanie głośny, to samo zresztą tyczy się rolki, która nie jest cicha, ale można się do niej szybko przyzwyczaić.

Stacja Dokująca

Do zestawu dołączono także stację dokującą. Jest to spora płyta o rozmiarach 18,5 cm długości i 11 cm szerokości z centralnie umieszczonym portem, do którego możemy wpiąć naszą myszkę. Cała konstrukcja, oparta o zamontowane z tyły ramiona, jest stabilna i naprawdę trzeba się postarać, żeby ją przewrócić.

Obraz

Na frontowej płycie u dołu po lewej stronie umieszczono kontrolki, które informują o stanie baterii, po prawej zaś znajduje się podświetlane logo. Z tyłu znajdziemy przycisk do parowania oraz port mikro-USB. Stacja nie jest mała i zajmuje trochę miejsca na biurku. Niektórzy też twierdzą, że nie jest to najpiękniejszy element zestawu. O gustach jednak nie powinno się dyskutować, bo zapewne znajdą się i tacy, którzy specjalnie będą ją eksponować w najbardziej widocznym miejscu.

Specyfikacja techniczna

Sercem myszki jest wyżej wspomniany sensor Pixart 3361, czyli tzw. Owl-Eye. Tak naprawdę jest to zmodyfikowany PMW3360 firmy Pixart, który aktualnie uważany jest za najlepszy ogólnodostępny sensor. Charakteryzuje się on rozdzielczością do 12 000 dpi, jednak żeby osiągnąć najlepsze rezultaty, zaleca się pracę w przedziale od 400 do 3000 dpi. Producent zapewnia też że sensor z dokładnością 1:1 przekłada położenie myszy na ruch kursora.

Obraz

Zgodnie ze specyfikacją gwarantuje przyśpieszenie 50 g oraz osiąga maksymalną prędkość 6,35 m/s. Do dyspozycji dostajemy także 512 KB wbudowanej pamięci, dzięki której możliwe jest zapisywanie ustawień oraz procesor ARM Cortex-M0 72 MHz. Z kolei stacja dokująca komunikuje się z myszką za pomocą transmisji bezprzewodowej w paśmie 2,4 GHz.

Producent zapewnia, że w trybie bezprzewodowym akumulator o pojemności 1000 mAh pozwala na 20 godzin pracy. Myszka jednak w warunkach testowych pozwala na jeden dzień intensywnego użytkowania. O niskim stanie naładowania poinformuje nas dioda umieszczona po lewej stronie stacji dokującej. Aby nie czekać, aż akumulator się naładuje, wystarczy wypiąć przewód ze stacji dokującej i wpiąć go bezpośrednio do myszki – w ten sposób gryzoń przekształci się w konwencjonalną myszkę przewodową.

Oprogramowanie

Uzupełnieniem zestawu jest znane wszystkim użytkownikom sprzętu Roccata oprogramowanie Swarm, dzięki któremu skonfigurujemy mysz. Do dyspozycji dostajemy trzy karty: pierwsza z nich umożliwia zmianę rozdzielczości (DPI), przyspieszenia czy szybkości podwójnego kliknięcia. Tak jak wspomnieliśmy, Leadr posiada 14 w pełni konfigurowalnych przycisków – przypisywanie funkcji do konkretnych przycisków znajdziemy w drugiej karcie.

Obraz

Nie mogło również zabraknąć edytora makr do gier oraz menadżera profili. Na ostatniej z kart dodatkowo znalazły się funkcje związane z podświetleniem RGB – wchodząc w Ustawienia zaawansowane, do wyboru dostajemy pełen zestaw efektów i barw. Oczywiście jeżeli zależy nam zwiększeniu czasu pracy na jednym ładowaniu, podświetlenie zwyczajnie można wyłączyć.

Gry

Naturalnym środowiskiem dla myszki są oczywiście gry, dlatego do testów posłużyliśmy się „Battlefieldem 4” bez modów. Zgodnie z zaleceniem tuż przed rozgrywką DPI zostało ustawione na poziomie 2000. Nie było wielkiego zaskoczenia. Trzeba przyznać, że sensor Owl-Eye spisywał się rewelacyjnie. Na pochwałę zasługuje przede wszystkim responsywność oraz precyzja.

Obraz

Oczywiście graliśmy zarówno w trybie z przewodem, jak i bez niego: w obu tych wariantach myszka zachowywała się identycznie. Ponadto ktoś może stwierdzić, że 14 przycisków to dużo, jednak przy odpowiednim skonfigurowaniu Roccat daje nam sporą przewagę nad przeciwnikami, o ile nie dysponują podobnym sprzętem. Szczególnie przydatny okazał się przycisk u podstawy,który bardzo szybko można aktywować kciukiem.

Codzienne zastosowanie

Z wyczynowymi myszkami może być podobnie jak ze sportowymi samochodami – nadają się do sportu, jednak ciężko z nimi żyć na co dzień. W przypadku Leadr jest jednak inaczej. Zaledwie po kilkunastu minutach używania okazało się, że mysz idealnie spisuje się w trakcie zwykłego klikania. Oprócz niesamowitej wygody, oferuje wiele przydatnych funkcji.

Obraz

Jedną z nich na pewno jest przewijanie stron dzięki zastosowaniu analogowego przełącznika – robi to szybko i precyzyjnie. Dodatkowo niemiecki producent pomyślał także o bardziej profesjonalnym zastosowaniu. Do dyspozycji dostajemy zestaw makr, który zapewne przyda się przykładowo użytkownikom Photoshopa.

Podsumowanie

Efektowna i uniwersalna myszka z rewelacyjnym sensorem, która przypadnie do gustu zarówno profesjonalistom jak i amatorom. Nie sposób wyczuć różnicy między pracą na kablu czy bez. Z kolei akumulator na jednym ładowaniu wytrzymuje dzień intensywnego użytkowania, myszka zawiesiła się też 2 razy, co nie powinno mieć miejsca, jeżeli mówimy o topowym modelu.

Obraz

Największym problemem jest jednak cena. Na pewno znajdą się tacy, którzy będą w stanie wyłożyć żądane 650 zł, jednak dla większości fanów e-sportu może się to okazać zbyt wiele. Trzeba jednak przyznać, że oferowana wygoda i ergonomia pracy stoi na bardzo wysokim poziomie. Na sam koniec należy zdementować pogłoski, że Leadr jest tylko naśladowcą. Z pewnością można go też zaliczyć do ścisłego grona liderów.

Plusy
  • Jakość materiałów
  • Spasowanie
  • Responsywność
  • Bardzo wygodna
Minusy
  • Wysoka cena
  • Zdarzały się zawieszki

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (36)