Rosja musi odpowiedzieć za atak na SolarWinds. Chcą tego senatorowie i CEO Microsoftu
Administracja Bidena przygotowuje sankcje aby ukarać Rosję za atak na SolarWinds. Senacka Komisja Sił Zbrojnych USA wspólnie zadecydowała, że kraj musi podjąć działania w stosunku do Rosji. Padły także słowa na temat stworzenia międzynarodowych norm prawnych, które pozwalałyby uznać określone cyberataki za wrogie działania.
Ujawniona w grudniu operacja hackerska naruszyła gigantyczną infrastrukturę Stanów Zjednoczonych. Celem ataku były najważniejsze agencje państwowe USA, w tym Departament Bezpieczna Zewnętrznego, Pentagon czy Departament Energii. Ofiarami padło także ponad 18 tysięcy firm, a wśród nich Microsoft, Intel, Nvidia, Cisco czy FireEye. Skala jest więc ogromna, a straty niepoliczalne.
To nie jest sytuacja, obok której rządzący mogą przejść obojętnie. Wielu ekspertów w dziedzinie zgodnie stwierdza, że za atak na SolarWinds odpowiada grupa rosyjskich hakerów zakorzeniona w FSB (Federalna Służba Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej). Podczas gdy analitycy bezpieczeństwa uznają atak Sunburst za "hack dekady", amerykańscy senatorowie stwierdzają, że jest to "praktycznie wypowiedzenie wojny".
Atak na SolarWinds – senat twierdzi, że Rosja musi ponieść karę
23 lutego przeprowadzono przesłuchanie w ramach Senackiej Komisji Sił Zbrojnych USA. Brali w niej udział przedstawiciele rządowych instytucji, ale też prezesi poszkodowanych firm. Uczestniczyli w niej między innymi gen. Herbert J. Carlisle (prezes National Defence Industrial Association), Brad Smith (prezes Microsoft), dr Eric E. Schmidt (współzałożyciel Schmidt Futures), Kevin Mandia (CEO FireEye) oraz George Kurtz (CEO CrowdStrike).
Mark Warner, demokratyczny przewodniczący senackiej komisji ds. wywiadu, skarżył się na brak wymiany informacji przez podmioty poszkodowane. "Wskazania sugerują, że zakres i skala tego incydentu wykraczają poza wszystko, z czym mieliśmy do czynienia jako naród, a jego konsekwencje są znaczące" - powiedział. "Opracowywane są środki specyficzne dla Rosji, które wykraczają poza sankcje" - mówił jeden z członków posiedzenia, według FT.
Według senatora Richarda Blumenthala, Rosja musi zapłacić cenę za prowadzenie wrogich operacji w sieci. Sądzi, że te działania nie mogą zostać zignorowane, ponieważ w innym wypadku nigdy nie uda się ukształtować odpowiednich zasad etycznych co do wykorzystywania sieci. Z jego słowami zgadza się obecny CEO Microsoftu, Brad Smith. Stwierdził również, że obowiązkiem administracji Bidena jest pociągnięci Rosji do odpowiedzialności, a w tym zadaniu powinni wesprzeć ją sojusznicy USA.