Rosyjskie służby negocjują z Operą: wbudowany VPN wybiórczo nieskuteczny? (aktualizacja)

Aktualizacja, 23.11.2016 r., Opera zaprzeczyła, aby odejście zasłużonych pracowników miało związek z przejęciem przeglądarki przez chińskie konsorcjum lub negocjacjami z Roskomnadzorem.

Rosyjskie służby negocjują z Operą: wbudowany VPN wybiórczo nieskuteczny? (aktualizacja)

22.11.2016 | aktual.: 23.11.2016 13:54

W krajach, gdzie faktycznie prowadzone są indeksy stron zakazanych, zaś dostęp do Sieci blokuje się na poziomie dostawców usług internetowych, do omijania blokad wykorzystywane są często połączenia VPN. Wygodny dostęp do nich oferuje przeglądarka Opera, która dzięki szybkiej implementacji kolejnych nowych funkcji przeżywa w ciągu ostatnich miesięcy prawdziwy powrót do chwały. Czyżby jednak pochwały ze strony użytkowników, nawet tych korzystających wciąż z klasycznej Opery 12, miały wkrótce ucichnąć?

Digital Report informuje, że Opera jest w trakcie negocjacji z przedstawicielami Roskomnadzoru, rosyjskiej służby prowadzącej tamtejszy indeks zakazanych stron i egzekwującej kolejne internetowe regulacje. Opera już wcześniej cieszyła się w Rosji dużą popularnością, a ta zwiększyła się jeszcze po wbudowaniu VPN-a, który oferuje Rosjanom łatwą możliwość omijania blokad nałożonych przez rosyjskie sądy.

To się jednak może zmienić: Roskomnadzor ma negocjować z twórcami przeglądarki wybiórcze blokowanie możliwości VPN-u, oczywiście w przypadkach stron, które rosyjski rząd indeksuje jako niepoprawne, szkodliwe czy nielegalne. Nieznane są szczegóły dotyczące etapu zaawansowania negocjacji, dotąd jednak nie mieliśmy do czynienia z przypadkiem, kiedy Opera poszłaby w podobnej sytuacji na ustępstwa.

After an amazing ride of 9.5 years, I’ve decided to leave Opera Software and look for opportunities elsewhere. Feel free to get in touch :)

— Andreas Bovens (@andreasbovens) 17 listopada 2016Uwagę zwraca w tym kontekście jeszcze jeden czynnik: w ciagu kilku dni z Operą pożegnali się Bruce Lawson Andreas Bovens, Shwetank Dxiit i Wadim Makiejew, którzy od lat pełnili w firmie kluczowe obowiązkowi w rozwoju przeglądarki, zarówno pulpitowej, jak i mobilnej. Nie podzielili się oni zadnymi oficjalnymi powodami takiej decyzji, wspominając tylko w mediach społecznościowych o potrzebie poszukiwania nowych doświadczeń.

Faktu, że wysoko postawieni pracownicy Opery zdecydowali się na poszukiwanie nowej pracy w tym samym czasie, trudno jednak nie łączyć choćby z faktem przejęcia Opery przez chińskie konsorcjum. Nastawione entuzjastycznie wobec współpracy z Moskwą kierownictwo, mogło wywrzeć odpowiednie naciski w kwestii kierunku rozwoju przeglądarki. Także w sprawie ewentualnej współpracy z Roskomnadzorem.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (41)