Samsung nowym Apple: Galaxy S8 zasługą holistycznej idei jedności
Holizm – pogląd według którego świat, jak i wszelkie zjawiska w nim występujące, stanowią hierarchiczną całość. Przeciwstawia się on redukcjonizmowi głoszącemu, że zjawiska i procesy złożone, a także rządzące nimi prawa, dadzą się wyjaśnić przez wyjaśnienie i opis ich części składowych. Holizm mówi o wzajemnych powiązaniach, oddziaływaniach i zależności między elementami, a całość ma podlegać dynamicznej i twórczej ewolucji.
Skąd ten wstęp? To właśnie koncepcje bliskie holizmowi legły u założeń projektowych najnowszego dziecka Samsunga. Smartfonom tego producenta często zarzucano mniej ponętną sylwetkę niż urzędzenia konkurentów. Zmieniło się to już w przypadku modeli Galaxy S w wersji Edge. Jednakże wielu zgodnie twierdzi, że naprawdę atrakcyjnym jest dopiero Galaxy S8. Holistyczny Galaxy S8.
Samsung zdecydował się dokładniej przedstawić, jakie cele obrano podczas projektowania urządzenia – atrakcyjnego i posiadającego wyświetlacz Infinity. Południowokoreański producent już na wstępie wspomina o innowacyjności, której oczywiście nie można odmówić Galaxy S8. Firma nie chciała oddać kolejnego urządzenia, które dołączyłoby do nudnych, niewyróżniających się smartfonów. Postawiono na odnowiony i niepowtarzany wygląd.
Według Samsunga, Galaxy S8 jest manifestacją holistycznej jedności – kompletny układ tworzy użytkownik i jego smartfon. Podobno uzyskano to dzięki wyeliminowaniu niepotrzebnych mechanicznych elementów, co pozwoliło na skoncentrowanie się na istocie samego urządzenia. Zniknął fizyczny przycisk funkcyjny, charakterystyczny element smartfonów Samsunga. Zastąpił go wirtualny przycisk, umieszczony na ekranie. Nie jest to jednak zwykły wirtualny przycisk, on wyczuwa siłę nacisku! Tutaj widzieć mamy pierwszy przejaw holizmu – dynamiczna ewolucja, której efektem jest połączenie ekranu z fizycznym przyciskiem.
W dalszej części czytamy o wyświetlaczu Infinity, wykorzystującym cały przedni panel (a raczej prawie, bo cały to według Samsunga 83%), który ma zatrzeć granicę pomiędzy urządzeniem a realnym światem. Samsung tutaj nie pokusił się o bardziej techniczne wyjaśnienie, a szkoda. Ekran ma do zaoferowanie naprawdę sporo, by może nie tyle zatrzeć granicę, ale zapewnić nam obraz niewiele mniej piękny niż w ten poza urządzeniem. Warto wspomnieć o zagęszczeniu pikseli na cal kwadratowy, 570 i 529 dla większego modelu. Dodatkowo otrzymujemy świetne kolory i zgodność ze specyfikacją HDR Premium.
Następny fragment komunikatu jest już mniej oderwany od rzeczywistości, ale tylko na chwilę. Zakrzywione boki zostały zastosowane nie tylko ze względu na zwiększenie atrakcyjności, ale również by zwiększyć komfort korzystania. Zgoda, ostre krawędzie potrafią być nieprzyjemne w dotyku, tutaj o wiele lepiej wypadają właśnie zaokrąglenia. Projektanci jednak zapomnieli o holistycznej jedności: jak użytkownik ma stać się całością ze swoim smartfonem, skoro metalowe boki w zimniejsze dni robią się nieprzyjemnie chłodne?
W projektowaniu Galaxy S8 ważne było również utrzymanie równowagi. Urządzenia ma pasować do każdego, a nie celować tylko w określone preferencje. Sądzimy, że osoby o krótszych palcach, które będą chciał skorzystać z czytnika linii papilarnych w Galaxy S8+ będą odmiennego zadania. Jednakże trzeba przyznać, że Samsung nie zastosował żadnych kontrowersyjnych rozwiązań, które moglibyśmy albo kochać albo nienawidzić – pewna równowaga została więc zachowana.
Kolejne informacje dotyczą wersji kolorystycznych, które oczywiście dobierane były według zasad holizmu, chociażby edycja Midnight Black ma podkreślać poczucie jedności. Niezwykle ważne mają być opcjonalne akcesoria, które według Samsunga przyciągają tyle samo uwagi, co sam smartfon. Ten cel, choć nie w pełni, realizuje tylko stacja dokująca DeX. Pozostałe dodatki, mimo iż najpewniej są naprawdę wysokiej jakości, pozostają dodatkami.
Wiele pracy włożono również w interfejs użytkownika. Wnętrze i zewnętrzny wygląd miały powstać przy wykorzystaniu tego samego języka projektowania. Samsung uwagę przyłożył do wyglądu poszczególnych elementów swojej nakładki, od ikonek aplikacji, poprzez dobór tapet, na animacjach kończąc. Jednakże jeden element interfejsu z pewnością oparto o zasady holizmu – system i aplikacje Samsunga są przystosowane do wyświetlania się na ekranie z zaokrąglonymi rogami, a interfejs dobrze dopasowuje się do wyświetlacza o nietypowych proporcjach.
Całość ma dopełniać Bixby, asystent dający możliwość głosowej interakcji ze smartfonem. W ramach wypełnienia podstaw holizmu, lub by zwyczajnie uczynić asystenta przydatnym, połączono go z całym systemem, jak i wybranymi aplikacjami. Nie wszyscy jednak będą mogli tej jedności doświadczyć. Bixby jest ograniczony do wybranych języków, a polski nie znalazł się na liście wspieranych. Może dokładnie o to chodziło, gdy Samsung wspomniał, że Galaxy S8 ma nie celować w konkretne preferencje – osoby preferujące język polski nie zostały wzięte pod uwagę.
Musimy przyznać, że takiego opisu bardziej spodziewalibyśmy się po Apple, firmie lubującej się w tworzeniu magicznej otoczki wokół swoich urządzeń. Jednakże, Samsungowi z pewnością udało się jedno – stworzyć naprawdę pięknego i pożądanego smartfona. To czy faktycznie produkt jest manifestacją holistycznej jedności, pozostawiamy do oceny Czytelnikom.