Syberia III złamana. Padł rekord: Denuvo zatopione po 3 dniach
Można odnieść wrażenie, że zamiast marnować czas i pieniądze na system DRM, producenci gier powinni zacząć skupiać się na dopieszczeniu samych gier. Jeśli produkcja będzie dobra, to z pewnością się sprzeda, nawet jeśli nie będzie w ogóle zabezpieczona. W końcu crackerzy potrafią pokonać skomplikowane DRM-y nawet w kilka dni, czego przykładem jest Syberia III.
25.04.2017 | aktual.: 26.04.2017 12:34
Produkcja trzeciej części Syberii, gry przygodowej autorstwa Benoîta Sokala i studia Microids, zajęła lata. Tytuł po raz pierwszy ogłoszono w 2009 roku, a jego premiera miała miejsce zaledwie kilka dni temu. Niestety dla producentów, którzy wyłożyli pieniądze na uchronienie produkcji przed piratami, Syberia III została już złamana.
Warto zwrócić uwagę, że twórcy Syberii III sięgnęli po zabezpieczenie Denuvo. To ono miało wyeliminować piractwo na PC, co początkowo nawet się udawało. Jednakże po złamaniu Resident Evil 7 w ciągu 5 dni, crackerzy zdobyli sporo doświadczenia, które obecnie wykorzystywane jest do sprawnego pozbywania się „niezatapialnego” Denuvo z innych tytułów. Na tyle sprawnego, że trzecia część Syberii wytrzymała tylko 3 dni.
Syberia 3 - Discover Trailer
Pirat, który sięgnie po Syberię III, nawet nie odczuje, że tytuł korzysta z Denuvo. Mało tego, otrzyma on produkt lepiej zoptymalizowany niż ci, którzy kupili oryginalną kopię. Crackerzy chwalą się, że całkowicie pozbyli się zabezpieczeń, a sama gra, co potwierdzają także piraci, uruchamia się znacznie szybciej. Niektórzy zauważyli większą płynność podczas samej rozgrywki.
Syberia III korzysta ze starszej wersji zabezpieczenia Denuvo, co ma być głównym powodem, wytrzymania tylko 3 dni. Jednakże najnowsze wydanie DRM-u, także najpewniej nie zabezpieczy gier na dłużej, a gdy już crakerzy dobrze poznają nową wersję, to kolejne gry będą łamane w ciągu kilku dni. W związku z tym, wypada powtórzyć zdanie użyte na samym początku – zamiast marnować czas i pieniądze na system DRM, producenci gier powinni zacząć skupiać się na dopieszczeniu samych gier. Tym bardziej, że jak oni nie dopieszczą gry, to zrobią to crakerzy, tak jak w przypadku Syberii III.