TAPP: kłódka otwierana odciskiem palca lub za pomocą smartfona
W serwisie IndieGoGo rozpoczęła się zbiórka środków na produkcję urządzenia TAPP: kłódki, która sprawdzi się w codziennych zastosowaniach wykorzystując czytniki linii papilarnych lub aplikację na smartfona. Warto przy tej okazji zadać sobie pytanie, czy umieszczenie w urządzeniu, którego funkcją jest zabezpieczanie, czujników i elektroniki, nie przyniesie rezultatów odwrotnych do zamierzonych.
27.01.2016 | aktual.: 27.01.2016 15:02
Zostało jeszcze 30 dni do zakończenia crowdfundingowej akcji, a TAPP osiągnął już 37% zamierzanego celu, można więc zakładać, że kłódka trafi do produkcji. Założenia jej twórców są nieskomplikowane: zamiast klucza, który można zgubić, lub kodu, który można zapomnieć, do otwarcia urządzenia ma zostać wykorzystane coś, czego wyzbyć się nie jest tak łatwo: linie papilarne. Zastosowany czytnik jest umieszczony w centralnej części, a jego jakość ma pozwolić na niezawodne odblokowanie już ciągu 0,8 sekundy.
A to tylko jeden ze sposobów. Kłódka posiada bowiem wbudowane także moduł Bluetooth, który pozwoli odblokować ją za pomocą zainstalowanej na smartfonie aplikacji. Właściciel będzie mógł przesłać innej osobie pozwolenie na otwarcie kłódki, także z oznaczeniem ścisłych ram czasowych. Oczywiście ze względu na zastosowanie, wątpliwości może wzbudzić wytrzymałość urządzenia, choć wodoodporna (pokryta higrofobiczną nanopowłoką) obudowa w całości wykonana jest ze stali.
Abstrahując od czytnika linii papilarnych, TAPP w przynajmniej jednym aspekcie wypada w porównaniu z tradycyjnymi kłódkami dość kuriozalnie. Trudno bowiem wyobrazić sobie, aby w przypadku tych drugich doszło do rozładowania akumulatora. TAPP jest zasilany akumulatorem litowo-jonowym, który ma pozwolić na działanie urządzenia na jednym ładowaniu trwające do trzech lat. Ponadto za pomocą kłódki można także… podładować smartfona, co z pewnością ucieszy przechodniów na przykład na ulicy, gdzie stoi zabezpieczony TAPP-em rower.
Podobnych do TAPP-a urządzeń, które będą zastępować tradycyjne odpowiedniki, będzie się w najbliższym czasie pojawiać coraz więcej wraz z wzrostem popularności implementacji Internetu Rzeczy. W tym konkretnym przypadku trzeba jednak zwrócić uwagę, że kłódka jest zawsze narażona na szwank: możliwe, że umieszczenie w niej czytnika linii papilarnych oraz modułu Blueooth przyciągnie uwagę potencjalnego złodzieja i skradziony może zostać sam TAPP, a nie przedmiot, który ma zabezpieczać.
To już jednak kwestia wytrzymałości urządzenia, którą sprawdzić będziemy mieli możliwość dopiero po produkcji. Wesprzeć przedsięwzięcie, a także zamówić kłódkę w przedsprzedaży za 66 dolarów, można na stronie kampanii w IndieGoGo.