Tak wygląda Fuchsia OS – nowy system operacyjny Google
O pracach Google nad kolejnym, obok Androida i Chrome OS-a, systemem operacyjnym wiadomo od dłuższego czasu. Pierwsze, choć szczątkowe jeszcze wtedy informacje, pojawiały się już w 2016 roku, ale później sukcesywnie kolejne nowości wychodziły na jaw. Niedawno informowaliśmy, że Fuchsia uruchomi się na Pixelbooku, zaś tym razem, dzięki materiałowi serwisu Ars Technica, możemy zobaczyć jak system prezentuje się w działaniu.
19.01.2018 18:05
Jak na razie oczywiście nie należy spodziewać się wiele. Zainstalowanie systemu da nam szansę poznać ogólne wzornictwo i niektóre pomysły na nawigację, ale w obecnej postaci system nie ma w zasadzie żadnej funkcjonalności. Nie działa logowanie na konto Google, żadna aplikacja (wyświetlane są tylko ich imitacje), a wbudowana przeglądarka przestaje ładować stronę po wczytaniu pierwszego obrazka.
Jednak to nie o wadach należy na tym etapie wspominać, a przyjrzeć się cechom, którymi Fuchsia będzie się wyróżniać. Widać tu minimalistyczny ekran główny z paskiem ustawień i podglądem nadchodzących zdarzeń oraz szybki dostęp do wyszukiwarki Google. Każda uruchomiona aplikacja otrzymuje na górze pasek w innym kolorze, zaś zminimalizowana do miniatury jest nadal na bieżąco odświeżana (w filmie widać to na przykładzie aplikacji animującej bryłę).
Ciekawie przedstawia się możliwość łączenia aplikacji w jeden widok z kartami oraz dzielenia ekranu, zarówno w pionie, jak i poziomie. W filmie zobaczymy też zarys przeglądarki plików, która na tym etapie działa wyłącznie w trybie tekstowym czy ekranu odtwarzacza filmów. Ładnie prezentują się elementy interfejsu, które najczęściej są już także animowane, chociaż płynności daleko jest do idealnej. Również dotykowy interfejs nie zawsze właściwie reaguje na polecenia użytkownika i potrafi w losowych momentach się zawiesić, wylogowując użytkownika do pierwszego z ekranów.
Przykładowe aplikacje zainstalowane w systemie, które w praktyce w większości przypadków wyświetlają jedynie zdjęcie, jak mogłyby wyglądać, prezentują się ciekawie. Czepialscy zobaczą tu nawiązania do Androida, ale interfejsy obydwu systemów zdecydowanie można od siebie odróżnić. Ars Technica zwraca uwagę, że Google pracuje nad Fuchsia OS jak dotąd około dwóch lat. Nad Androidem pracowano zaś około pięciu, a interfejs z jego testowych wydań był wielokrotnie zmieniany, nim trafił do ostatecznej wersji.
Jak na razie dalsze losy Fuchsia OS nie są znane. Poza ewentualną datą premiery nie ma nawet pewności, czy system w ogóle pojawi się kiedyś w urządzeniach. Nie ulega jednak wątpliwości, że do jego pełnej sprawności potrzeba jeszcze dużo pracy programistów, więc na gotowy produkt przyjdzie nam poczekać zapewne jeszcze kilka lat.