USA. Ransomware atakuje szkoły – w Luizjanie ogłoszono stan wyjątkowy
Stan wyjątkowy w Luizjanie w Stanach Zjednoczonych. Powodem seria ataków z wykorzystaniem ransomware, które zostały wycelowane w tamtejsze szkoły. Sieci w placówkach nie są teraz w stanie funkcjonować, bo wszystkie pliki zostały zaszyfrowane.
Z oświadczenia dowiadujemy się, że ataki odnotowano w północnej części stanu, w Sabine, Morehouse oraz Ouachita. Choć dotychczas zaatakowano jedynie szkoły, zagrożenie nie zostało zbagatelizowane w obawie o kolejne incydenty, które mogą dotyczyć urzędów. Aby rozwiązać problem, zawiadomiono między innymi FBI.
- Zostaliśmy poinformowani o atakach szkodliwego oprogramowania na kilka systemów szkolnych w północnej Luizjanie i od tamtej pory reagujemy – tłumaczy gubernator John Bel Edwards. - Właśnie na takie przypadki stworzyliśmy Komisję ds. Bezpieczeństwa Cybernetycznego, skupioną na przygotowaniu, reagowaniu i zapobieganiu atakom cyberbezpieczeństwa i jesteśmy dobrze przygotowani do pomocy samorządom lokalnym w walce z tym zagrożeniem.
Ransomware w USA i ataki na instytucje
Chociaż ataki z wykorzystaniem ransomware na indywidualnych użytkowników stosowane są coraz rzadziej, zagrożenie wciąż jest aktualne. Celem są dzisiaj głównie instytucje, które mają wiele do stracenia, a przez to mogą rozważać zapłacenie okupu żądanego przez przestępców.
Ciekawymi przykładami związanymi z ransomware i USA są dwa ataki z ostatnich miesięcy, które wycelowano w szpitale. W pierwszym przypadku zażądano okupu w wysokości niecałych 15 tysięcy dolarów i został on zapłacony, natomiast w drugim, choć okup był mniejszy, nie został zapłacony, a klinikę ostatecznie zamknięto.