Ubuntu 17.10 z GNOME Shell otrzyma dock rodem z macOS-a

Canonical postanowił zadbać o zdrowie psychiczne użytkowników Ubuntu i nie zerwie całkowicie z Unity. Co prawda w październikowej dystrybucji 17.10 Unity zostanie zastąpione niezbyt lubianym GNOME Shellem, ale domyślnie znajdzie się tam też dock. Na razie nie wiadomo, jak będzie on wyglądał, gdzie zostanie domyślnie umiejscowiony, ani w jakie funkcje będzie wyposażony. jednak sam fakt, że od samego początku użytkownik będzie miał domyślnie uruchomiony dock to miód na serce wielu użytkowników Ubuntu rozczarowanych decyzją o porzuceniu Unity.

Ubuntu 17.10 z GNOME Shell otrzyma dock rodem z macOS-a
Mariusz Błoński

05.08.2017 | aktual.: 05.08.2017 19:38

W tym jednak miejscu kończą się dobre informacje. Co prawda większość ankietowanych użytkowników Ubuntu uznało rozszerzenie Dash to Dock za przydatne, jednak nie trafi ono do nowej dystrybucji. Znajdzie się tam rozwiązanie bazujące na Dash to Dock, ale nie samo Dash to Dock. Jak wyjaśnił zespół odpowiedzialny za rozwój pulpitu Ubuntu wyniki ankiety pokazują jedynie, że użytkownicy chcą, by dock był zawsze widoczny lub też pokazywany/ukrywany automatycznie w przeciwieństwie do pokazywania go jedynie w widoku działań użytkownika. Dlatego też w GNOME Shell wykorzystamy domyślnie zawsze widoczny dock. Nie wyposażymy go jednak we wszystkie mechanizmy obecne w dash to dock, stwierdził jeden z developerów Ubuntu, Didier Roche.

Programista dodał, że ci, którym nie spodoba się 'nieco zmodyfikowany dock' będą mogli zainstalować pełną wersję Dash to Dock z witryny GNOME Extensions. Zapewnił, że nie pociągnie to za sobą żadnych negatywnych konsekwencji w postaci błędów czy zbytniego obciążenia systemu. Już pojawiły się głosy, by Canonical, zamiast wymyślać proch na nowo, zaczerpnął chociażby z doświadczeń Elementary OS, uznawanego przez wielu za najładniejszy z dostępnych dystrybucji.

Elegancki dock w Elementary OS. Czy podobny trafi do nowego Ubuntu?
Elegancki dock w Elementary OS. Czy podobny trafi do nowego Ubuntu?

Zamieszanie z dockiem to dalszy ciąg bałaganu wynikającego z niezrozumiałej dla wielu decyzji o porzuceniu Unity. Na docku bowiem się ani nie zaczyna, ani nie kończy. Wcześniej informowaliśmy o zmianie położenia przycisków obramowaniu okna. Niezależnie od tego, jak każdy z nas oceni zapowiadane zmiany, użytkowników Ubuntu czeka spory ból głowy. Będą musieli albo zmienić przyzwyczajenia, albo pomęczyć się trochę z konfiguracją pulpitu.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (88)