WD My Book Live — prywatna chmura

Jeśli masz w domu więcej niż jedno urządzenie elektroniczne, pewnie nie raz, nie dwa spotkałeś się z problemem „ale gdzie ja to mam”? I nie ważne, czy „to” jest zdjęciem, dokumentem czy filmem, szukanie danych bywa frustrujące. Rozwiązaniem tego typu problemów ma być stworzony przez Western Digital sieciowy dysk twardy My Book Live.

WD My Book Live — prywatna chmura
Robert Lis

Idea jest prosta: podłączamy urządzenie do prądu i routera (najlepiej gigabitowego) i otrzymujemy sieciowy dysk, który pozwala nam na przechowywanie w jednym miejscu wszystkich domowych danych. Jak można oczekiwać po produkcie Western Digital, teoria spotyka się z praktyką bez żadnych zbędnych zgrzytów: urządzenie faktycznie natychmiast po podłączeniu było gotowe do użycia. Terabajtowy egzemplarz, który testowaliśmy, z miejsca dostępny był jako jedno z urządzeń w sieci lokalnej. Natychmiast dostępny był też panel konfiguracyjny obsługiwany przy pomocy przeglądarki. Pozwala on na tworzenie kont użytkownika, tworzenie udziałów i przydzielanie ich użytkownikom czy też wiązanie urządzeń przenośnych.

Obraz

Tutaj zresztą objawia się największa zaleta My Book Live: współpracuje ono nie tylko z klasycznymi komputerami, ale i z urządzeniami przenośnymi z iOSem czy Androidem na pokładzie dzięki aplikacji WD 2go. Co ciekawe nie ma potrzeby każdorazowego logowania się przy użyciu nazwy użytkownika i hasła wykorzystywanego w panelu administracyjnym, wiązanie urządzeń z My Bookiem odbywa się jednorazowo za pomocą specjalnego kodu dostępowego generowanego przez dysk. Po powiązaniu np. iPada z My Bookiem możliwy jest dostęp „do odczytu” do przechowywanych na dysku danych poprzez darmową aplikację lub manipulacja danymi i wysyłanie na dysk nowych danych przy użyciu płatnego, kosztującego niespełna trzy euro programu. Jeżeli natomiast często robimy zdjęcia naszym urządzeniem mobilnym, Western Digital przygotował darmową aplikację, która jednocześnie jest całkiem sympatyczną przeglądarką zdjęć, jak i programem dostępowym do My Booka Live, który bezproblemowo synchronizuje się z kolekcją w naszej prywatnej chmurze. Wadą aplikacji WD Photos jest fakt, że zdjęcia muszą być umieszczone w udziale publicznym. Program niestety nie "widzi" zdjęć umieszczonych w innych miejscach dysku.

Aplikacja na urządzenia mobilne WD 2go, która służy do współpracy z My Bookiem Live, pozwala ustalić typ sieci, która będzie do tego celu wykorzystywana. Dzięki temu komunikacja z dyskiem może odbywać się wyłącznie przy użyciu sieci WiFi i użytkownicy sieci 3G o mocno ograniczonym planie internetowym nie zapłacą horrendalnych rachunków. Oferowane dla iPadów narzędzie jest też o tyle ciekawe, że jako jedno z niewielu pozwala na wybór zainstalowanej na tablecie aplikacji, przy pomocy której otworzymy znaleziony na dysku plik. Funkcja typowa dla urządzeń z Androidem, na iOS jest niezbyt częsta i tym przyjemniej było ją zobaczyć. Aplikacja umożliwia dostęp do wybranych folderów i plików offline, automatyczną synchronizację, czy blokowanie dostępu czterocyfrowym kodem PIN.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Tak stworzona prywatna chmura nie ogranicza się jednak do zacisza domowego ogniska. Dzięki darmowej usłudze WD 2go, możemy uzyskać dostęp do naszych plików z dowolnego komputera podłączonego do Internetu. Tym samym wysyłanie do centralnego serwera zdjęć z wakacji staje się jeszcze prostsze. Piękno tego rozwiązania daje się jednak w pełni docenić dopiero, kiedy umieszczone na prywatnym dysku dane udostępnimy innym osobom. Oferowane w ten sposób pojedyncze pliki udostępniane są przy pomocy specjalnego odnośnika. Możemy również użyczyć większą powierzchnię w naszej chmurze. W takim przypadku wyznaczona osoba otrzyma link aktywacyjny na e-mail. Link ten umożliwia utworzenie konta dostępowego w darmowej usłudze i dalsze korzystanie z dysku. To rozwiązanie bardzo wygodne, zarówno dla właściciela dysku, jak i osób, którym dane lub przestrzeń decydujemy się udostępnić.

Obraz

My Book Live umożliwia również przesyłanie danych strumieniowych i odtwarzanie zawartości multimedialnych w domowych centrach rozrywki, konsolach do gier i wszelkich urządzeniach multimedialnych obsługujących standard DLNA 1.5. W praktyce funkcja ta nie sprawiała żadnych problemów.

Nie ukrywam, że to, co oferuje My Book Live, bardzo przypadło mi do gustu. Centralny magazyn danych w domu działa jak należy, nie wymaga nadmiernej troski i oferuje wszystko to, czego można by od niego wymagać (z okresowymi kopiami zapasowymi danych z komputerów włącznie). Niestety nie ma róży bez kolców, dysk choć naprawdę cichy, dość znacznie wibruje podczas pracy, co trochę irytuje, jeżeli ustawimy go na biurku na którym pracujemy. Pozostaje też kwestia ceny — za wersję z dyskiem 1 TB przyjdzie nam zapłacić około 490 zł. Bardziej korzystnie wypada jednak odmiana 2 TB do której trzeba dopłacić około 90 zł.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (23)