Windows 10: oś czasu nie zniknie z systemu. Microsoft poprawił opis zmian
Windows 10 nadal będzie oferować funkcję oś czasu w ramach widoku zadań i w najbliższym czasie nikt nie planuje usuwać jej z systemu. To jasna informacja, która wynika ze zaktualizowanego opisu testowej kompilacji 21359 Windowsa 10, która niedawno trafiła na kanał Dev dla insiderów. Na bazie wcześniejszego opisu można było sądzić, że Microsoft ma docelowo w planach usunięcie osi czasu z Windows 10.
Rozważania mediów w tym zakresie zaczęły się od opisu wspomnianej kompilacji Windows 10, w którym Microsoft zwrócił uwagę, że oś czasu nie będzie już synchronizowana pomiędzy urządzeniami. To istotne zmniejszenie jej funkcjonalności, ale jak się okazuje, na tym cięcia się kończą. Wcześniej interpretowano, że takie podejście to pierwszy krok do całkowitego usunięcia funkcji z systemu, ale Microsoft podkreślił, że niczego takiego w planach nie ma.
Oś czasu i widok zadań w Windows 10 to opcje, które w znanej do dziś formie trafiły do systemu w pierwszej połowie 2018 roku, wraz z tzw. kwietniową aktualizacją. Na starcie był tu dostępny podgląd ostatnio używanych aplikacji (lub kart z Edge'a), do których można było w łatwy sposób wrócić. Niewiele później pojawiła się również zgodność z innymi przeglądarkami.
Od tamtego czasu funkcja nie była szczególnie dynamicznie rozwijana. Zakończenie obsługi synchronizacji między urządzeniami z Windows 10 jest jednak zaskoczeniem, bo była to cecha szczególna osi czasu w ramach widoku zadań, odróżniająca to rozwiązanie od zwykłego przeglądania otwartych okien czy historii aplikacji w danym komputerze.