Windows RT już umarł, ale jeszcze dostanie aktualizację
W obliczu nadchodzącej premiery Windowsa 10, który ma połączyć pod jednym szyldem przeróżne urządzenia, los Windowsa RT nie wygląda różowo. Niezbyt udane przedsięwzięcie Microsoftu chyli się ku końcowi, ale firma zapewnia, że będzie nadal poświęcać zasoby na jego rozwój. Nie powinno to dziwić, jeśli spojrzymy szerzej na działania Microsoftu – w końcu nad systemem dla urządzeń z procesorami ARM od miesięcy pracuje w pocie czoła. Ten system to oczywiście Windows 10.
05.02.2015 | aktual.: 05.02.2015 13:57
Rynek przemówił i Microsoft jako ostatni zakończył produkcję urządzeń z Windowsem RT, czyli przeznaczonym dla urządzeń z większymi niż smartfony ekranami, ale z procesorami ARM. Tacy producenci jak Dell, Lenovo, Asus czy Samsung porzucili tablety z okrojoną wersją systemu, by skupić się na bardziej dochodowych i przyszłościowych rozwiązaniach z układami Intela. HTC na szczęście nie zdążył otworzyć produkcji. Nokia 2520 – ostatni tablet z Windowsem RT – pozostała ciekawostką przyrodniczą. Jej produkcja ostatecznie zakończyła się w tym tygodniu.
Surface też stoi pod znakiem zapytania. O ile model Pro z pełnym Windowsem radzi sobie nieźle, Mini z Windowsem RT to wielka niewiadoma – jego produkcja była wstrzymana, premierę przesunięto i prawdopodobnie Microsoft długo nie wiedział, czy w ogóle chce go sprzedawać.
Do porażki przyczynił się ubogi sklep z aplikacjami i przekomplikowane nazewnictwo. Producenci szybko zaczęli sięgać po układy Intela, co dało im możliwość instalowania „normalnego” systemu. Rynek też nie jest łaskawy – w czasie, kiedy nawet iPad notuje spadek sprzedaży, żaden tablet nie ma łatwego życia.
Windows RT stał już na krawędzi własnego grobu, ale jeszcze nie zostanie pogrzebany, choć nowych urządzeń z tym systemem nie będzie. Starych jest niewiele, ale Microsoft nie chce zostawić garstki ich posiadaczy na lodzie i będzie dalej pracował nad aktualizacjami systemu – nawet po premierze Windowsa 10. Problemem są między innymi rozmiary ekranów – „dziesiątka” oficjalnie nie może być instalowana na tabletach z procesorami ARM o przekątnej ekranu większej niż 8 cali. Mniejsze dostaną Windowsa 10 i to one, obok smartfonów, będą osią mobilnej strategii Microsoftu. Te większe nie dostaną nowego systemu… przynajmniej na razie. Ich właściciele będą musieli zadowolić się aktualizacją Windowsa RT, o której na razie wiemy tylko tyle, że trwają prace nad nią.
Spójny obraz rzeczywistości burzą doniesienia o 10,1-calowym tablecie z Windowsem 10, który kilka dni temu pojawił się w benchmarkach. Urządzenie ma podobno ekran o rozdzielczości 2560×1440 pikseli, Snapdragona 805 z Adreno 420 i jest dowodem na to, że Windows 10 jednak może działać na dużym tablecie z ARM-em. Jeśli to tak wyglądają prace nad Windowsem RT, nie mamy czego się obawiać, poza wprowadzającym zamieszanie nazewnictwem.