Xiaomi komentuje doniesienia na temat szpiegowania smartfonów. Jest oświadczenie
W dwutygodniku "Forbes" pojawił się artykuł, który zawierał poważne oskarżenia wobec Xiaomi. Gabi Cirlig zajmujący się cyberbezpieczeństwem, wykrył wiele niepokojących działań, które wykonywały urządzenia Xiaomi, a wśród nich m.in. rejestrowanie wyświetlanych stron. Firma wydała oświadczenie w tej sprawie.
O niepokojących doniesieniach na temat rzekomego zbierania informacji o wszystkim, co użytkownicy Xiaomi robią w sieci, pisaliśmy tutaj. Artykuł, który ukazał się na łamach "Forbes" wskazywał na wiele poważnych nadużyć związanych ze szpiegowaniem użytkowników smartfonów. Firma postanowiła zabrać w tej sprawie głos i opublikowała oficjalne oświadczenie na swoim blogu.
Możemy w nim przeczytać: "opublikowano artykuł dotyczący polityki prywatności Xiaomi, w którym istnieje kilka nieścisłości i błędnych interpretacji dotyczących naszego procesu gromadzenia i przechowywania danych w przeglądarce".
Xiaomi: Przestrzegamy wszelkich przepisów i regulacji i niczego nie chcemy ukrywać
Xiaomi przedstawiło wyjaśnienia, których wiarygodność ma poprzeć opublikowana dokumentacja kopii zapasowej. Firma zapewniła również, że przestrzega przepisów i regulacji dotyczących ochrony prywatności użytkowników w krajach i regionach prowadzonej działalności. Na poparcie swojej tezy podała cztery argumenty.
Pierwszy z nich wskazuje, że firma gromadzi wszystkie dane na temat użytkowników w oparciu o jawnie udzielone zgody. Są one wykorzystywane w celu zapewnienia najlepszej obsługi, zwiększenia kompatybilność między systemami operacyjnymi oraz różnymi aplikacjami. Firma zapewnia anonimowość oraz szyfrowanie całego procesu.
Xiaomi dodaje, że gromadzenie zagregowanych danych statystycznych jest wykorzystywane do wewnętrznych analiz i nie jest w żaden sposób powiązane z danymi osobowymi. Podobne działania mają prowadzić inne internetowe przedsiębiorstwa na całym świecie, aby poprawić komfort użytkowania oferowanych produktów.
Drugi argument przekonuje, że Xiaomi przechowuje informacje w infrastrukturze publicznej chmury, a wszystkie dane dotyczące zagranicznych usług oraz użytkowników są trzymane na różnych zagranicznych serwerach. Firma respektuje lokalnie obowiązujące prawo i przepisy związane z ochroną prywatności użytkowników.Jako trzeci argument firma przytoczyła informacje o bezpośrednim kontakcie z autorem artykułu, który został opublikowany na łamach "Forbesa". Autor miał wysłać e-mail z pytaniami, na który Xiaomi odpisało. W treści maila chiński gigant z branży technologii udzielił odpowiedzi na temat stosowanej technologii i polityki prywatności.
Czwarty argument wskazuje na podejście firmy do bezpieczeństwa w sieci oraz bezpieczeństwa i prywatności użytkowników, które są dla Xiaomi priorytetem.
"Nasze produkty, technologie, wydajność i środki ochrony prywatności użytkowników są stale ulepszane. W najnowszym wydaniu naszego systemu operacyjnego, MIUI 12, do tej pory przyjęliśmy najbardziej rygorystyczne i przejrzyste w branży środki ochrony prywatności" – możemy przeczytać w oświadczeniu.
Mimo wszystko – zaktualizowano informację o sposobach zbierania danych
Xiaomi zaktualizowało swoje oświadczenie, podając szczegółowe informacje o sposobach zbierania danych i ochrony prywatności użytkowników. Wynika z niego, że gromadzi zagregowane dane statystyczne o użytkownikach, takie jak: informacje o systemie, preferencje, wykorzystywanie funkcji interfejsu użytkownika, czasu reakcji, wydajności, wykorzystywania pamięci czy raportach awarii. Są one agregowane i nie mogą być wykorzystywane jako dane identyfikacyjne.
Jak przykład firma podała pobieranie adresu URL w celu identyfikacji stron internetowych, które ładują się powoli. Takie informacje mają wspierać zwiększanie wydajności przeglądania witryn.
Drugi ze sposobów to synchronizacja historii przeglądania użytkowników urządzeń Xiaomi. Firma synchronizuje je, gdy użytkownik jest zalogowany na koncie Mi lub, gdy funkcja synchronizacji danych jest włączona w Ustawieniach.
Całą treść oświadczenia można znaleźć na blogu Xiaomi.