Akcja niczym z kinowego hitu. Skradzione miliardy odnalezione w popcornie

Jak kraść to miliardy – musiał pomyśleć pewien haker, który z nielegalnego rynku Silk Road wyprowadził bitcoiny o wartości ponad trzech miliardów dolarów. Tajemnica skradzionych kryptowalut doprowadziła policjantów prowadzących w tej sprawie śledztwo do puszki popcornu.

Policja odnalazła skradzione bitcoiny w popcornie
Policja odnalazła skradzione bitcoiny w popcornie
Źródło zdjęć: © Getty Images
Konrad Siwik

09.11.2022 12:58

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

James Zhong w 2012 r. był aktywnym użytkownikiem Silk Road. Platforma aukcyjna działająca w sieci Tor pozwalała na dokonywanie różnych nielegalnych transakcji za pośrednictwem kryptowalut. Zhong wywietrzył w tym interes i postanowił wyprowadzić z czarnego internetowego rynku 50676 BTC o wartości 3,36 mld dol.

Zniknięcie gargantuicznej kwoty przez lata było owiane tajemnicą – aż dotąd. Departament Sprawiedliwości USA właśnie ujawnił, że w zeszłym roku skonfiskował bitcoiny o wartości 3,36 mld dolarów, które zostały skradzione z niesławnej strony internetowej darknetu – zauważa BBC.

Bitcoiny zostały odnalezione na różnych urządzeniach w domu hakera w sejfie pod podłogą i wewnątrz puszki z popcornem. James Zhong, który został zatrzymany przez funkcjonariuszy, przyznał się do winy za zhakowanie w 2012 roku środków z nielegalnego rynku Silk Road. Władze USA twierdzą, że konfiskata jest drugą co do wielkości w historii.

Skradzione bitcoiny znajdowały się na  fizycznych urządzeniach do przechowywania kryptowalut
Skradzione bitcoiny znajdowały się na fizycznych urządzeniach do przechowywania kryptowalut © US DOJ

Bitcoiny w popcornie

Nalot policji na dom Zhonga w stanie Georgia został przeprowadzony w listopadzie 2021 r., ale dopiero teraz go ujawniono. W tamtym czasie wartość bitcoina osiągnęła swój szczyt, a przejęte środki były warte 3,36 mld dol. Funkcjonariusze twierdzą, że znaleźli bitcoiny rozsiane po jego domu na dyskach twardych i innych urządzeniach magazynowych w sejfie pod podłogą. Najbardziej zaskakujący był jednak malutki komputer ukryty w puszce po popcornie w szafie w łazience.

Policja twierdzi, że Zhong był w stanie ukraść fundusze z Silk Road, wykorzystując lukę w systemie płatności strony internetowej. We wrześniu 2012 roku założył kilka kont na rynku darknetowym i wpłacał niewielkie ilości bitcoinów do swoich cyfrowych portfeli. Następnie znalazł sposób na szybkie wypłacanie znacznie większych kwot, tak aby nie wzbudzać podejrzeń.

Zhong 4 listopada przyznał się do winy za włamania na stronę internetową i przekazał aktywa na rzecz policji w oczekiwaniu na wyrok. Prawnik Damian Williams twierdzi, że policja użyła technik śledzenia kryptowalut, aby zlokalizować bitcoiny. Hakerowi za wyprowadzenie środków grozi nawet 20 lat więzienia.

Konrad Siwik, dziennikarz dobreprogramy.pl

Programy

Zobacz więcej
Komentarze (4)