Amazon Prime Video: jak płacić?

Na Amazon Prime Video można znaleźć popularne i lubiane seriale takie jak "The Boys", "Fleabag" czy "Pierścienie władzy", a także mniej znane produkcje. By uzyskać do nich dostęp, trzeba założyć konto Amazon i zapłacić za Prime Video. Jak tego dokonać?

Po wejściu na stronę Amazon Prime Video i założeniu konta, automatycznie wyświetli się menu płatności. Jej dokonanie jest niezbędne do korzystania z usługi. Natomiast osoby, które mają już konto Amazon, powinny wejść do ustawień konta i kliknąć na przycisk "Prime".

Gdy już to zrobimy, wyświetli się menu usług dodatkowych, do których poza Prime Video należy też Prime Gaming oraz właściwa usługa Prime, czyli darmowe dostawy dla zamówień w sklepie Amazon. Po aktywacji subskrypcji zyskamy wszystkie te korzyści bez konieczności ponoszenia żadnych dodatkowych dopłat.

By aktywować Prime, wystarczy kliknąć w przycisk "płatności", dodać kartę bankową i potwierdzić chęć skorzystania z usług Amazon. Firma oferuje dwa pakiety – subskrypcję miesięczną i roczną, która jest znacznie tańsza i bardziej opłacalna.

Gdy pieniądze zostaną pobrane z karty, usługa Prime stanie się aktywna i zyskamy dostęp to wszystkich treści dostępnych w serwisie Amazon Prime Video na wybrany czas. Z subskrypcji zawsze możemy zrezygnować, a firma zwróci wtedy część kosztów wprost proporcjonalną do niewykorzystanego okresu.

Gdy Prime się skończy, Amazon automatycznie pobierze z karty środki na jej odnowienie, o ile użytkownik wcześniej nie zrezygnował z usługi. Trzy dni wcześniej firma wyśle maila przypominającego o zbliżającej się płatności. Jeśli na koncie nie będzie wystarczających środków, Amazon poprosi o dodanie nowej karty płatniczej.

Jak widać, płacenie za Amazon Prime Video jest proste i wygodne, a zakupienie usługi daje nam dodatkowe benefity w postaci dostępu do przedmiotów w grach komputerowych oraz bezpłatnej dostawy przy zakupach w sklepie Amazon. Co istotne, subskrypcję możecie anulować w każdym momencie, dzięki czemu nie trzeba obawiać się o dodatkowe koszty.

Tomasz Bobusia, dziennikarz dobreprogramy.pl