Android Auto: nowe aplikacje na liście. Pomogą w komunikacji
Android Auto obsługuje kolejne aplikacje do komunikacji. Chodzi o programy Zoom oraz WebEx niezbędne do zdalnych rozmów i konferencji w części miejsc pracy. Dzięki integracji, użytkownicy Androida Auto będą mogli dołączać do spotkań wprost z samochodu - jeśli na przykład nie zdążą dotrzeć do biura.
Do systemu Android Auto w praktyce dopiero od niedawna trafiają inne aplikacje niż nawigacje, odtwarzacze muzyki i znane wszystkim komunikatory. Jedną z nowości na liście obsługiwanych programów była niedawno aplikacja Tailwind do obsługi bram garażowych, a teraz wiemy, że dołącza do niej również Zoom oraz WebEx. Dzięki integracji Android Auto pozwoli użytkownikom brać udział w spotkaniach podczas jazdy. Podobnie można już tu korzystać z aplikacji Microsoft Teams.
O szczegółach informuje autoevolution. Integracja aplikacji Zoom oraz WebEx z Androidem Auto zadziała dopiero po zaktualizowaniu programów do najnowszych wydań (w przypadku WebEx nowa opcja działa na razie tylko w becie). Można zrobić to ręcznie, wymuszając instalację lub zaczekać, nim smartfon sam zaktualizuje aplikacje (to może jednak nieco potrwać). Jak można się domyślić, w obydwu przypadkach podczas jazdy można brać udział w spotkaniach wyłącznie w głosowej formie. Na ekranie infotainment w samochodzie nie wyświetli się wideorozmowa.
Na tę chwilę nie wiadomo, czy aplikacje poprawnie rozpoznają elementy układu Coolwalk w Androidzie Auto, a co za tym idzie - czy można korzystać z nich inaczej niż w trybie pełnoekranowym. Brak obsługi wideorozmów nie powinien być za to dla nikogo zaskoczeniem i jest chyba oczywisty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obraz wyświetlany na ekranie samochodu niepotrzebnie odwracałby uwagę kierowcy, ponadto wymagałby sensownego montażu telefonu w uchwycie, by kierowca był widoczny w kadrze dla innych uczestników spotkania. W pojazdach wyposażonych w Androida Auto, w których telefon zwykle "leży gdzieś między biegami" wpięty przewodem USB lub bezpośrednio na ładowarce indukcyjnej, nie jest to takie oczywiste.
Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl