ASUS AC2400 RT‑AC87U – test superszybkiego domowego routera dla wymagających
Ile jesteście gotowi zapłacić za domowy router? Większośćurządzeń tego typu kosztuje co najwyżej kilkaset złotych, robi toco ma robić, i tak naprawdę poza fanami projektów DD-WRT czy OpenWRTnikt się specjalnie routerami nie ekscytuje. Sprzedać wtym segmencie produkt klasy premium musi być raczej trudno. W moje ręcetrafił jednak router, którego cena do niedawna wynosiła około tysiącazłotych – i który jest w stanie wynieść jakość i szybkość komunikacji wdomowej sieci bezprzewodowej na zupełnie nowy poziom. Czy jednakuzyskane efekty warte są takich wydatków, które przecież na samym kupnie routera raczej się nie skończą? Zapraszam do zapoznania się z testemAsusa AC2400 RT-AC87U oraz przeznaczonych do współpracy z nim kartWi-Fi 802.11ac.
14.05.2015 | aktual.: 19.05.2015 04:38
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wzornictwo wygrało z ergonomią
Już na pierwszy rzut oka widać, że to nie jest tani sprzęt.Śmiałe wzornictwo obudowy, wysokiej jakości plastik, czteryodkręcane anteny, stylowy panel diod informacyjnych, eleganckowpasowane przyciski. W pogoni za efektownym wyglądem zaniedbanojednak ergonomię. Cóż z tego, że panel z diodami wygląda ładnie,skoro ich stan widoczny jest tylko wtedy, gdy patrzy się od frontu?Gdyby komuś migające diody przeszkadzały, łatwo może jewyłączyć, więc takie ich położenie jest po prostu bez sensu.
Z tyłu zobaczymy obok złączy antenowych port USB, WLAN, czteryporty gigabitowego Ethernetu, przycisk resetowania, fizyczny włączniki gniazdo zasilania. Tych portów Ethernetu mogłoby być więcej wurządzeniu o takiej szerokości. Cztery to normalna liczba dladomowych urządzeń tego rodzaju, ale przy bardziej zaawansowanychzastosowaniach może okazać się konieczne podłączenie dodatkowegoswitcha. Plusem jest zastosowanie dwóch portów USB (2.0 i 3.0), alekompletnym nieporozumieniem jest wyprowadzenie USB 3.0 na przódurządzenia – jeśli ktoś się zdecyduje podłączyć w ten sposóbpamięć zewnętrzną, np. twardy dysk, to nie będzie to wyglądałozbyt ładnie.
Czy to router, czy może już mały serwer?
Router (nawet taki drogi) niekoniecznie musi służyć doupiększania nam domu, powinien za to zapewniać łącznośćbezprzewodową na najwyższym poziomie. Wykorzystane komponentygwarantują, że tak właśnie będzie. Podstawowym procesorem jesttaktowany zegarem 1 GHz czip Broadcoma BCM4709, obsługujący siećradiową w paśmie 2,4 GHz, a także pozostałe funkcje systemowe, wtym obsługę urządzeń zewnętrznych, interfejsów sieci lokalnejitp. Z danych Asusa wynika, że zapewni on przepustowość napoziomie 600 Mb/s.
Prawdziwym atutem tego routera jest jednak dwurdzeniowy procesorQuantenna QT3840BC, taktowany zegarem 500 MHz i stosowany do obsługipasma 5 GHz. Wykorzystując czterostrumieniową konfiguracjęantenową (4x4), w połączeniu z odpowiednim klientem 802.11ac, wteorii może zapewnić nawet 1733 Mb/s. Oczywiście możemy korzystaćjednocześnie z obu pasm, tak więc łączna przepustowość routerato 2333 Mb/s – i stąd właśnie w nazwie to AC2400. Router matakże zaskakująco dużo jak na taki sprzęt pamięci – 256 MB RAMDDR3 oraz 128 MB flash NAND.
Z obudową nie wyszło, z interfejsem użytkownikajuż tak
Pochwalić należy Asusa za naprawdę wygodny i przemyślanyinterfejs użytkownika. Nawet osoby nie obeznane w zagadnieniachsieci bezprzewodowych powinny poradzić sobie z uzyskaniem pożądanejkonfiguracji, zaś użytkownikom zaawansowanym nic nie przeszkadza wdostępie do bardziej zaawansowanych funkcji. Możemy więc łatwosprawdzić stan routera i podłączonych do niego przez USB urządzeńzewnętrznych, wyświetlić listę podłączonych klientów, uzyskaćich statystyki, posortować te dane według rodzaju połączenia czysieci bezprzewodowej z której korzystają.
Możemy łatwo skonfigurować podłączane do routera modemykomórkowe (zarówno 3G jak i 4G), wybierając ustawienia właściwedla naszego operatora. Równie prosta jest konfiguracja podłączeniadrukarki sieciowej dla Windows, przynajmniej jeśli zastosujemydziałającą tylko w tym systemie własnościową metodę ASUS EZprinter sharing (na Maku i Linuksie możemy skorzystać z protokołuLPR). Jeśli zaś podłączymy do routera zewnętrzny dysk, zamieniasię on w serwer NAS, pozwalając na współdzielenie plików, ichsynchronizację lokalną i zdalną, czy też automatyczne tworzeniekopii zapasowych.
W bardziej skomplikowanych sieciach bezprzewodowych przydatne możeokazać się uruchomienie specjalnego Wi-Fi dla gości. Router Asusapozwala na uruchomienie po trzech takich sieci dla każdego pasma –możemy niezależnie ustalić ich nazwy, mechanizmy bezpieczeństwa,limity transferu i dostęp do zasobów. Nie ma też co się obawiać,że aktywność gości pogorszy jakość naszych połączeń –funkcja Adaptive QoS pozwala na nadanie priorytetów ruchowi sieciowegowedług jego typu. Router rozpoznaje surfowanie po WWW,strumieniowanie audio i wideo, granie, komunikację tekstową iVoIP-ową oraz transfery plików. W razie czego możemy też ustalić,z jakiego oprogramowania sieciowego korzysta dany klient i iletransferu do tej pory zużył.
Użytkownicy, którym zależy na bezpieczeństwie, nie powinnimieć powodów do narzekań. Router nie tylko otrzymuje regularneaktualizacje (coś niewyobrażalnego w świecie tanich routerów),ale też zapewnia mechanizm o nazwie AiProtection, stworzony wewspółpracy z producentem oprogramowania ochronnego Trend Micro.Pozwala on chronić całą domową sieć i podłączone do niejklienty przed szkodnikami, a jeśli wykryje już zainfekowanegoklienta, blokować wysyłanie z niego danych. AiProtection możemyoczywiście konfigurować, wskazując oczekiwany poziom ochrony. Nieradzę jednak włączać najwyższego, bo przestają wówczas działaćliczne ważne usługi sieciowe, na czele z przekierowywaniem portów.
Warto też wspomnieć, że router ten zawiera konfigurowalnązaporę sieciową, usługę udostępniania plików online, wbudowanyserwer VPN (OpenVPN oraz PPTP), wspiera usługi dynamicznego DNS,pozwala nawet przekształcić jeden z portów LAN w dodatkowy portWAN
Miało być szybko, a jest…
W domowej sieci, podłączonej do modemu optycznego spiętego zWLAN 100 Mb/s, nie mam póki co żadnego klienta 802.11ac, za tonieco sprzętu z czipami radiowymi 802.11b/g i 802.11n. RouterRT-AC87U znajdował się podczas testów cały czas w przedpokoju,nie „widząc” bezpośrednio żadnego klienta, w niektórychwypadkach musząc sobie radzić z żelbetonową ścianą nośną.
W testach szybkości wykorzystałem desktopowego peceta z czipemradiowym Intel 7260 (802.11n), oddalonego o jakieś 4 metry w liniiprostej (ale przez ścianę) od routera, laptop Samsung Series 9(802.11n), postawiony na ten czas w kuchni (jakieś 7 metrów odroutera), konsolę PlayStation 3 (802.11g) stojącą w salonie (ok. 6metrów od routera) oraz smartfon Xiaomi Hongmi (802.11n), z którymwyszedłem na podwórko przed blokiem, ok. 40 metrów od routera.
Pierwszy test polegał na skopiowaniu pliku o rozmiarze ok. 1 GB zdysku SSD podłączonego jako pamięć zewnętrzna routera naurządzenie klienckie, po protokole SMB. Dla desktopa i laptopa udałosię uzyskać transfer na poziomie odpowiednio 160 Mb/s i 136 Mb/s.Na PS3, po przeliczeniu czasu pobierania pliku, udało się uzyskaćjakieś 32 Mb/s. Smartfon poza domem kilkukrotnie utraciłpołączenie, ale ostatecznie pochwalił się transferem na poziomie11 Mb/s.
Drugi test to przepustowość w sieci lokalnej, sprawdzona zapomocą narzędzia iperf między laptopem i desktopem. Tu udało sięuzyskać przepustowość na poziomie 120 Mb/s, z opóźnieniami nieprzekraczającymi 3-4 milisekund.
Mogę powiedzieć, że są to bardzo dobre wyniki, w niektórychwypadkach o 40% lepsze niż to, co mogę osiągnąć z routeremTP-Link 1043ND, z którego korzystam na co dzień.
A co, gdyby tak zastosować urządzenia klienckie 802.11ac? Jakfaktycznie spisuje się w domowych warunkach najszybszy standardsieci bezprzewodowych? Wraz z routerem otrzymałem do testów kartęWi-Fi ASUS PCE-AC68 (do komputerów stacjonarnych, podłączanąprzez PCI-e, cena ok. 320 zł) oraz moduł Wi-Fi ASUS USB-AC56(uniwersalny, podłączany przez USB 3.0, cena ok. 230 zł). Ichwykorzystanie diametralnie zmieniło sytuację.
W teście kopiowania pliku uzyskałem dla desktopa wynik napoziomie 375 Mb/s, zaś dla laptopa 310 Mb/s. Po przeniesieniulaptopa do przedpokoju, tak że anteny się nawzajem „widziały”,udało się uzyskać aż 480 Mb/s. Podejrzewam, że gdyby miećdostęp do klienta 802.11ac 4x4, obiecywany przez Asusa wynik napoziomie 1 Gb/s byłby całkiem możliwy do uzyskania. Test z użyciemiperf (laptop wrócił do kuchni) pokazał 260 Mb/s, ale z bardziejzróżnicowanymi opóźnieniami, od 3 do 9 ms.
Życie z 802.11ac
Router ASUS AC2400 RT-AC87U testowałem sobie przez kilka tygodni.Przez ten czas urządzenie to nie zawiesiło się ani razu, apołączenia działały stabilnie. Po prawdzie to zapomniałem, żenie mam w domu Ethernetu – z taką przepustowością mogłem bezograniczeń na większości urządzeń wysycić swoje łącze 100Mb/s. Bez problemu przebiegała również współpraca routera Asusaz podłączonym do niego dyskiem sieciowym Synology, NAS byłbłyskawicznie odnajdowany w sieci lokalnej, strumieniowanie wideoFullHD było możliwe nawet na kilka urządzeń jednocześnie (ASUSutrzymuje, że możliwe jest nawet utrzymanie dwóch strumieni wideo4K jednocześnie).
Czy jednak kupiłbym sobie dziś taki sprzęt? Szczerze mówiąc,to nie. Jest dla mnie po prostu zbyt drogi (szczególnie, że abyosiągnąć pełnię jego możliwości, trzeba dokupić drogie moduły802.11ac), a osiągane w ramach sieci bezprzewodowej szybkościniczego by mi nie dały w warunkach, jakimi dysponuję. Z ceny niemożna jednak czynić zarzutu, czyż bowiem krytykujemy auta panaFerdynanda Porsche za to, że są droższe od Skody? Dlatego tym, których na taki sprzęt stać, z czystym sumieniem router ten polecam. Nie liczącniespecjalnie przemyślanej obudowy, praktycznie nie ma wad, a jest przy tym tańsze od konkurencyjnych urządzeń tej klasy.
- Łatwość konfiguracji
- Wysoka szybkość
- Stabilność pracy
- Zintegrowane mechanizmy bezpieczeństwa
- Dwa złącza USB
- Możliwość wykorzystania firmware DD-WRT
- Ergonomia konstrukcji obudowy