Auta: Przygody w Chłodnicy Górskiej

Redakcja

08.03.2007 11:11, aktual.: 01.08.2013 01:57

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Auta: Przygody w Chłodnicy Górskiej są drugą z gier wydanych przy okazji premiery nowej animki studia Pixar. Tytuł ten jest przeznaczony dla młodszego gracza i daje on możliwość ponownego spotkania z postaciami pamiętanymi z filmowego pierwowzoru. Niestety w tym przypadku licencja nie została wykorzystana w celu stworzenia jak najlepszego produktu, a głównie po to by zamaskować liczne niedoskonałości programu. Przygody w Chłodnicy Górskiej sprawiają wrażenie gry tworzonej w dużym pośpiechu i bez wyrażanego pomysłu.

Rozgrywka w tej odsłonie Aut podzielona jest na dwa tryby: pierwszym z nich są zadania, których rozwiązywanie ułatwia grę w drugim z dostępnych trybów – Wyścigu Legend. Zadań jest dziesięć i każde z nich stanowi osobną mini-grę rządzącą się swoimi zasadami. Trzeba przyznać, że zadania są dość zróżnicowane i mają odmienny charakter: raz trzeba będzie wykazać się refleksem innym razem pomocna będzie dobra pamięć. Każda z tych gier podzielona jest na poziomy, o rosnącym stopniu trudności i tak o ile pierwszy z nich głównie ma pomóc nam zrozumieć zasady, to ostatni, piąty poziom może stanowić już pewne wyzwanie.

Podczas gry główny bohater filmu, Zygzak, odwiedza mieszkańców Chłodnicy Górskiej i pomaga im w drobnych zadaniach: raz jest to pomoc w odtworzeniu kompozycji pamiątek na ścianie, która wymaga koncentracji i dobrej pamięci, innym razem jest to próba wyjechania z zatłoczonego parkingu ćwicząca (nie tylko) młody umysł. Pozostałe zadania opierają się na błyskawicznym reagowaniu na to, co dzieje się dookoła Zygzaka, tutaj o tym czy samochodzik zdarzy ominąć przeszkodę, bądź przeskoczyć nad wyrwą w ziemi decyduje tylko idealna koordynacja ruchowo wzrokowa. Zdarzają się tez gry, podczas których sterujemy innymi mieszkańcami Chłodnicy Górskiej. Jako Złomek będziemy holować kuzynów po terenie złomowiska, a goniąc po autostradzie jako Szeryf będziemy ścigać piratów drogowych.

Obraz

Każdemu zadaniu towarzyszy licznik odmierzający upływający czas – im szybciej uporamy się z misją tym lepiej. Rozwiązanie to może motywować do wielokrotnego przechodzenia poszczególnych plansz w celu zdobycia jak najwyższego rekordu, a co za tym idzie - rywalizowania z rodzeństwem bądź kolegami. Innym ważnym wskaźnikiem, na którym powinniśmy zwracać uwagę jest wskaźnik paliwa. Gdy zaczynamy każdy poziom nasz bak jest pełen, jednak każda pomyłka oznacza opróżnienie części zbiornika. Gdy bak będzie pusty zmuszeni jesteśmy zacząć poziom od początku.

[break/]Każdorazowe pomyśle ukończenie wszystkich pięciu poziomów w danym zadaniu odblokowuje jedną z tajemnic miasteczka. Wykorzystujemy to w drugim trybie gry – Wyścigu Legend, w którym mamy tu do pokonania w wyścigach dziesięciu znanych z filmu przeciwników. Niestety tryb ten został zanadto uproszczony i nasze działanie sprowadza się tylko do zmiany biegów w odpowiedniej chwili. Jeśli wcześniej udało odkryć nam się tajemnicę danego auta, to na ekranie widoczny będzie wskaźnik pomagający w tym zadaniu: gdy wskazówka dojdzie do zielonego pola szybko zmieniamy bieg zostawiając rywala w tyle. Jeśli jednak nie udało nam się jeszcze okryć tajemnicy naszego oponenta, to zadanie będzie to znacznie utrudnione – zmiana biegów „na wyczucie” wcale nie jest prosta. Największą bolączką tego trybu jest jego schematyczność i prostota, która sprawia, że po wygranym wyścigu nie mamy ochoty już go powtarzać.

Obraz

Ostatnia z ikonek menu jaką możemy wybrać to Centrum wyścigów. Tutaj, poza opcjami takimi jak głośność muzyki, mamy dostęp do dodatków, które odkrywany wygrywając wyścigi i poprawiając wyniki uzyskane w trybie zadań. Do podziwiania mamy także kilka filmików będących fragmentami pełnometrażowej produkcji, oraz można popróbować różnych wzorów na lakierze Zygzaka.

Obraz

O ile jakość kolejnych mini-gier to jak zwykle kwestia lekko sporna, bo jednemu przypadną do gustu, a innemu mniej, tak zdanie na temat długości rozgrywki może być tylko jedno. Zręczniejszemu dziecku ukończenie całej gry zajmie poniżej dwóch godzin. To zdecydowanie za krótko by można ten produkt traktować w pełni poważnie. Owszem, da radę się ścigać kilkukrotnie z każdym przeciwnikiem i poprawić poprzednio zdobyte wyniki, ale nie zmienia to faktu, że ta odsłona Aut raczej szybko wróci na półkę i zacznie się kurzyć zamiast bawić młodego gracza.

[break/]Sytuację nieco ratuje fakt, że od strony oprawy program przygotowany jest całkiem starannie. Tła oraz inne elementy dwuwymiarowe są bardzo czytelne i wiernie odwzorowują filmowe lokacje. Modele Aut to w większości obiekty trójwymiarowe i zarówno ich wygląd jak animacja jest co najmniej zadowalająca. Wszystkie Auta wyglądają dokładnie jak w filmie i niewątpliwie są jednym z większych atutów gry. Brak tu jakichkolwiek zaskakujących rozwiązań technicznych, ale gra jest estetyczna, a co za tym idzie wizualnie spodoba się większości dzieciaków.

Obraz

Tak naprawdę jedynym elementem, który rzeczywiście mnie zaskoczył jest dźwięk. Utwory, które można usłyszeć podczas gry zostały świetnie dopasowane do akcji na ekranie. Podobnie jest z odgłosami i głosami postaci. Wszystkie Auta mówią po polsku, a ich głosy zostały bardzo starannie dobrane do postaci nimi się posługującymi. Podobnie jak w filmie, najlepiej wypada zawsze pogodny holownik – Złomek. Warto wspomnieć, fakt, że przed każdym zadaniem lektor miłym głosem objaśnia zasady działania gry. Co ciekawe, udźwiękowienie gry objęło również wszystkie menusy w niej się pojawiające. Najeżdżając na dowolny napis na ekranie usłyszymy głos lektora, wspomagającego graczy, którzy mają jeszcze problemy z alfabetem. Właśnie tak powinny być przygotowane wszystkie produkty dla dzieci i śmiało można powiedzieć, że w tej kwestii Przygody w Chłodnicy Górskiej są wzorem godnym naśladowania. Dodatkowo w grze sporo jest humoru słownego i słuchanie Aut sprawi przyjemność nawet starszemu bratu pilnującemu grającego brzdąca.

Obraz

Słowem podsumowania: gra nie jest z pewnością produktem idealnym i nie sposób oprzeć się wrażeniu, że najważniejsza jest tu nie sama rozgrywka, ale wykorzystana licencja. To właśnie Auta stanowią filar gry i bez niego tytuł nie ten byłby w stanie obronić się na rynku gier dla dzieci. Z drugiej strony gra jest świetnie udźwiękowiona, a podczas pierwszego przechodzenia nie nudzi się. Głównie za sprawą różnorodności zadań oraz wymaganych umiejętności: raz będziemy mogli poćwiczyć zręczność, innym razem sukces zależy wyłącznie od pamięci i umiejętności logicznego myślenia. Przygody w Chłodnicy Górskiej to dość dobra gra, ale krótki czas potrzebny na jej ukończenie składnia do zastanowienia się czy jest to produkt wart swej ceny.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Komentarze (0)