Automat, który pyta o kredyt. Wybierając "2" możesz stracić pieniądze
Jeśli w najbliższym czasie odbierzesz telefon i usłyszysz automat, który pyta o kredyt, lepiej od razu odłóż słuchawkę. Okazuje się, że może to być kolejna odmiana znanego oszustwa "na pracownika banku". Jeśli dasz się nabrać, stracisz pieniądze.
Telefoniczne oszustwo "na pracownika banku" nie jest niczym nowym, jednak atakujący zdają się stale udoskonalać swoją metodę, by szybciej zyskać zaufanie potencjalnej ofiary. Jak zwraca uwagę Niebezpiecznik, ostatnio można się natknąć na 2 nowe odmiany tego samego ataku, z których jedna obejmuje wykorzystanie dzwoniącego automatu.
Jak wynika z relacji czytelników serwisu, którzy odebrali takie połączenia, zdarza się, że do danej osoby nie dzwoni od razu człowiek, który podaje się za bankowca. Można również odebrać telefon, po którego drugiej stronie będzie działać prosty automat.
Głos w słuchawce odczytuje krótki komunikat, z którego wynika, że wniosek o kredyt został rozpatrzony pozytywnie. By otrzymać kwotę, należy wcisnąć na klawiaturze "1", zaś by anulować wniosek - wcisnąć "2". Ta druga opcja to przekierowanie do rozmowy z człowiekiem, a od tego momentu atak przebiega w znany sposób, który opisywaliśmy wielokrotnie. Dostępne jest nawet nagranie z autentycznej próby oszustwa, z którym warto się zapoznać, by uniknąć podobnego problemu w przyszłości.
Streszczając schemat, dzwoniący podaje się za bankowca, który ma pomóc ofierze pozbyć się rzekomego kredytu lub skradzionych pieniędzy z konta. W rzeczywistości na koncie ofiary nie ma jednak na tym etapie żadnych podejrzanych transakcji, a to dopiero rozmowa z oszustem i wykonywanie jego poleceń doprowadzą do utraty pieniędzy. Jeśli ofiara zainstaluje w komputerze czy smartfonie aplikacje do zdalnego dostępu, w praktyce sama (rzecz jasna nieświadomie) przekaże dostęp do swojego konta w banku.
Niebezpiecznik zwraca także uwagę, że istnieje jeszcze jedna odmiana tego samego ataku. W tym przypadku dzwoniący nie podają się za pracownika banku, ale za pracownika Biura Informacji Kredytowej. Tutaj także chodzi o wywołanie zdziwienia rzekomo zaciągniętym kredytem, a później doprowadzenie do podania szeregu informacji o swoim koncie w banku.
Warto mieć na uwadze, że w obydwu przypadkach i niezależnie od dokładnej formy ataku, oszuści mogą dzwonić do swoich ofiar z autentycznych numerów telefonów banków.