Bez limitu: kolejna gra Need for Speed już niebawem
Fani serii Need for Speed zapewne doskonale się orientują, że po chłodnym przyjęciu jej ostatniej części, odpowiedzialne za rozwój marki Ghost Games postanowiło zrobić sobie przerwę i do przyszłego roku po prostu odetchnąć. Tymczasem trochę z zaskoczenia firma Electronic Arts zapowiada oto NfS: No Limits. Ogłoszenie nie kłóci się jednak z dotychczasowymi planami, chodzi bowiem o nowy projekt na urządzenia przenośne.
21.11.2014 11:44
Need for Speed No Limits - Ken Block
Smartfony i tablety pod kontrolą systemów iOS oraz Android niebawem otrzymają ponoć niesamowitą graficznie pozycję, która poziomem oprawy dorównywać miałaby zwyczajnie konsolom. Pierwsze krótkie urywki z rozgrywki w materiałach promocyjnych prezentują się faktycznie nieźle, trzeba niemniej mieć na względzie, że tego rodzaju filmiki często są zwyczajnie upiększane. Co ciekawe, produkcję reklamuje amerykański kierowca rajdowy Ken Block, kojarzony dotąd z serią wyścigową GRID od Codemasters.
Za dzieło odpowiada studio Firemonkeys, a więc to samo, dzięki któremu możemy bawić się m.in. w Real Racing 3. Ponieważ nierzadko tytuł wykorzystywany jest przy testach graficznych najnowszych urządzeń przenośnych, o wyciskanie z nich soków przez Need for Speed: No Limits faktycznie nie ma się chyba co martwić. Zespół mówi o zupełnie nowym, napisanym po prostu od podstaw silniku graficznym, zapewniającym nie tylko odpowiednie wrażenia wizualne, ale przede wszystkim słodkie uczucie pędu przed siebie. Cieszy się z zaufania, jakim obdarzyło go EA, oddając w jego ręce tak uznaną markę.
Wielką tajemnicą pozostaje w tej chwili sposób sprzedawania produktu, kiedy pojawi się on na początku przyszłego roku. Real Racing 3 to w końcu tytuł niby darmowy, ale za dodatkowe opcje trzeba w nim zapłacić. NfS F2P w zapisie prezentuje się nieźle, pytanie tylko czy podtytuł No Limits nie odnosi się czasem do limitów środków na koncie gracza, który zechce za prawdziwe pieniądze kupować coraz to mocniejsze i ładniejsze auta. Warto przypomnieć, że model biznesowy RR3 mocno zraził do projektu recenzentów, więc może jednak dostaniemy płatną, ale kompletną i dopracowaną propozycję?