Bezpieczny mikroklimat w serwerowni. Sztuka dbania o temperaturę i wilgotność

Nie od dziś wiadomo, że temperatura i wilgotność to najważniejsze parametry środowiska w serwerowniach. Nie wszyscy administratorzy zgadzają się jednak ze sobą jak powinien wyglądać właściwy mikroklimat w tego rodzaju miejscach.

Utrzymanie serwerowni to nie lada sztuka
Utrzymanie serwerowni to nie lada sztuka
Źródło zdjęć: © Getty Images | Dean Mouhtaropoulos , Staff
Karolina Kowasz

Szczegółami dotyczącymi odpowiedniego mikroklimatu podzielili się specjaliści z Blulog. W informacji prasowej firma podała szereg czynników, które mogą wpływać na poziom temperatury oraz wilgotności w serwerowniach. Te zaś postanowiliśmy skonfrontować z warunkami, jakie panują w serwerowniach Google, aby pokazać, że istnieją dwa różne podejścia do dbania o serwerownie.

Jedna strona medalu

Nie jest tajemnicą, że istnieje wiele norm, które szczegółowo określają warunki środowiskowe w serwerowniach. Nic dziwnego zresztą, bo odpowiedni mikroklimat jest niezbędny, aby zapewnić efektywną, bezawaryjną i bezpieczną pracę zgromadzonego tam sprzętu.

Jak podaje Blulog, optymalne są niezbyt wysokie temperatury powietrza, powinno się je utrzymywać na poziomie od 20°C do 21,5°C. Jednak temperatura to nie jedyny istotny czynnik, który należy brać pod uwagę. Równie ważny jest poziom wilgotności względnej. Powinien on wynosić od 40 do 60 procent, zaś optymalny określa się na 45 do 50 procent.

Dalej z treści udostępnionych przez Blulog możemy dowiedzieć się, że zbyt wysoka lub niska temperatura pomieszczenia może doprowadzić do wystąpienia szeregu niepożądanych skutków. Jako przykłady podawane są wyłączenia, uszkodzenia, przegrzanie lub nawet pożar sprzętu. W przypadku wilgotności, gdy ta jest zbyt niska, może dochodzić do gromadzenia się ładunku elektrostatycznego w pomieszczeniu. Gdy jest za to zbyt wysoka, w bardzo łatwy sposób może doprowadzić do kondensacji pary wodnej na sprzęcie, korozji oraz uszkodzenia urządzeń.

Podejście Google

Nieco inne zdanie na ten temat wydaje się mieć jednak Google. Ze stron firmy możemy uzyskać informacje, że jej centra danych zużywają znacznie mniej energii niż typowe serwerownie. Jedną z przyczyn jest podniesienie temperatury do 80°F, czyli około 26°C.

Co więcej, centrum danych Google w Belgii, prowadzone od 2008 roku, nie posiada żadnych agregatów chłodniczych. Firma podaje, że temperatury potrafią dochodzić do 95°F (ponad 35°C). Mimo że jest to zdecydowanie za ciepło dla ludzi, to jednak tego rodzaju warunki są świetne dla sprzętu. Doświadczenie Google ma potwierdzać, że serwery są znacznie bardziej wytrzymałe niż wydaje się to większości administratorów.

Podobnego zdania jest Data Center Knowledge. Serwis powołuje się na badania przeprowadzone przez firmy Intel i Microsoft. Ich wyniki wskazały, że większość serwerów dobrze radzi sobie z wyższymi temperaturami. Dla administratorów może to być jednak kwestią sporną, dlatego wybór podejścia do dbania o serwerownie powinien być całkowicie indywidualny i w dużej mierze zależy od rodzaju oraz specyfiki posiadanego sprzętu.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (21)