Bitcoin ulubioną walutą rozwodników. Łowca kryptowalut odkrył fortunę
Prawnicy rozwodowi z Florydy w rozmowie z dziennikarzami CNBC zwrócili uwagę na powszechność zjawiska tak zwanej "niewierności finansowej". Łowcy kryptowalut starają się wyśledzić środki, które przedsiębiorczy małżonkowie ukryli pod postacią bitcoinów, aby nie musieć dzielić się nimi podczas rozwodu.
CNBC postanowiło poruszyć temat po tym, jak kobieta używająca pseudonimu Sarita przez pół roku tropiła z pomocą księgowego portfel kryptograficzny, na którym jej małżonek ukrył 12 bitcoinów (wówczas warte pół miliona dolarów). Kobieta uznała za podejrzane, że jej zarabiający 3 miliony dolarów rocznie mąż ma zaskakująco niewiele oszczędności. Kobieta powiedziała, że małżonek nigdy nie rozmawiał z nią o możliwości inwestycji w kryptowaluty.
Bitcoin ulubiony przez rozwodników
Badania wskazują, że 1 na 5 Amerykanów inwestował, handlował lub używał kryptowalut. Tematem tym interesują się głównie mężczyźni w wieku 18 do 49 lat. Nic więc dziwnego, że w przypadku rozstania mężczyźni ci spekulują swoimi kryptowalutami, aby ukryć je przed współmażonkami. Powszechną praktyką wśród prawników rozwodowych stały się więc poszukiwania ukrytego pod cyfrową formą kapitału. Dla prawników z Florydy ma to duże znaczenie, bo niedawno stan Floryda dodał spis posiadanych kryptowalut do standardowego zestawienia dokumentów, które składa się w wypadku sprawy rozwodowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Takie działania są bardzo ważne, bo spekulacje finansowe na kryptowalutach stają się coraz bardziej wyrafinowane. Inwestorzy przesyłają środki pomiędzy poszczególnymi bockchainami i portfelami, niezwykle utrudniając namierzenie cyfrowej waluty.
Łowcy kryptowalut
Polowanie na ukrytą kryptowalutę to zupełnie nowa gałąź dla śledczych, księgowych i prawników. Część z nich, którzy rozmawiali z CNBC, twierdzi, że, pomimo że blockchain jest publicznie dostępny, to niektórzy małżonkowie bardzo dobrze ukrywają w nim swoje aktywa. Działa to zwłaszcza jeżeli ich partner jest na bakier z nowinkami technologicznymi.
"Problem z kryptowalutą polega na tym, że nie jest ona regulowana przez żaden scentralizowany bank, więc zwykle nie można wezwać kogoś do sądu i uzyskać informacji czy dokumentów związanych z czyimś stanem konta." Mówi adwokat rozwodowy Kelly Burris. Jeśli nie udaje się uzyskać informacji z giełdy kryptograficznej, to jedynym wyjściem pozostaje kryminalistyczna analiza komputera lub telefonu osoby podejrzanej o ukrywanie zasobów kryptowaluty.
Osoby posiadające kryptowalutę mogę przechowywać ją "na gorąco" lub "na zimno". Gorący portfel jest podłączony do internetu i umożliwia jego właścicielowi korzystanie z monet i wydawanie ich. W przypadku portfeli zimnych klucze umożliwiające wyprowadzenie środków z portfela ukryte są na urządzeniu niepodłączonym do internetu, takim jak komputer, albo dedykowane urządzenie podobne do pendrive, takie jak Trezor albo Ledger. W takim przypadku uzyskanie dostępu do kryptowaluty wymaga odnalezienia ukrytego urządzenia, czym również musi zająć się śledczy.
Mateusz Tomiczek, dziennikarz Dobreprogramy.pl