Blackout w firmie. Jak się zabezpieczyć
Dziś, gdy większość firm opiera swoją działalność na technologii i architekturach informatycznych, problem blackoutu może stanowić ogromne zagrożenie. Chociaż termin ten może brzmieć egzotycznie, postaramy się w prosty sposób wyjaśnić, czym jest blackout oraz dlaczego zabezpieczenie się przed nim jest priorytetem każdej współczesnej firmy.
25.09.2023 13:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Czym jest blackout?
Blackout to po prostu przerwa w dostawie prądu. W takiej sytuacji dochodzi do nagłego wyłączenia zasilania elektrycznego na większą lub mniejszą skalę. Oznacza to, że wszystkie urządzenia elektryczne przestają działać w jednym momencie, w tym serwery i systemy komputerowe, na których opiera się cała infrastruktura firmy.
Blackouty mogą trwać od kilku minut do kilku godzin, a w skrajnych przypadkach nawet dłużej. Każdy przestój niesie ze sobą ogromne ryzyko dla współczesnych gałęzi gospodarki, a zwłaszcza przemysłu maszynowego, mediów i software house’ów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dlaczego blackout stanowi tak wielkie zagrożenie?
Współczesne firmy w dużej mierze zależą od działania systemów informatycznych. Od komunikacji wewnętrznej po obsługę klientów, wiele procesów opiera się na dostępie do komputerów, serwerów, a także przechowywanych na nich danych. Blackout może spowodować serię ekstremalnie poważnych problemów.
Gdy systemy przestają działać, pracownicy nie mają dostępu do potrzebnych narzędzi czy informacji, co prowadzi do przerwy w pracy. To z kolei niemal od razu wpływa na produktywność firmy, obsunięcia w terminach realizacji projektów, odroczenie dostaw do sklepów, a finalnie dostarczenie produktu do klienta.
Jeśli blackout wystąpi podczas zapisywania danych na serwerach, istnieje ogromne ryzyko utraty niezapisanych informacji. Brak regularnych kopii zapasowych może spowodować trwałą utratę ważnych danych, dlatego każda szanująca się firma wykonuje backupy na bieżąco i decentralizuje ich strukturę. Krótko mówiąc, kopii zapasowych jest kilka w różnych miejscach i formach – nie tylko na fizycznych dyskach, ale również w chmurach plików.
Kolejnym zagrożeniem przy nagłym wyłączeniu prądu jest negatywny wpływ na wszelkiego rodzaju maszyny sterowane komputerowo. Nie chodzi jedynie o przerwanie realizowanych w danej chwili zadań czy procesów, ale o fizyczne uszkodzenia podzespołów. Gwałtowne skoki napięcia przy powrocie prądu mogą prowadzić do nieodwracalnych awarii. Jest to jeden z powodów, dla których siedziby przemysłowe są wyposażone w specjalne zabezpieczenia. W wielu firmach są to po prostu różnej klasy listwy antyprzepięciowe czy bezpieczniki, w tym także popularne "korki".
Jak się zabezpieczyć przed blackoutem?
Przede wszystkim trzeba zainwestować w urządzenia UPS, czyli takie, które pozwalają na nieprzerwane zasilanie. W przypadku blackoutu zapewnią one krótkotrwałe zasilanie, dając wystarczająco dużo czasu na bezpieczne zakończenie procesów automatycznych, zamknięcie systemów i serwerów, dzięki czemu właściciele firm uchronią się przed stratami. Takie urządzenia występują również w wersjach domowych i naprawdę warto je mieć pod ręką.
Jak wspominaliśmy przed chwilą, regularne tworzenie kopii zapasowych ważnych danych jest zbawienne. Dobrze je przechowywać poza główną siedzibą – np. w chmurze, wykupionej przez firmę. W przypadku utraty danych będziemy mogli je odzyskać. Każdy, kto kiedykolwiek stracił pliki, wie, że "ostateczna ilość kopii zapasowych równa się n+1", ale lepiej nie doświadczyć tego na własnej skórze i zabezpieczyć się zawczasu.
Poważne firmy zabezpieczają się również poprzez wdrożenie systemów redundantnych i serwerów. To oznacza, że w razie awarii głównego serwera, praca zostanie przeniesiona na inny serwer. Takie rozwiązanie jest szczególnie popularne wśród firm hostingowych i usługodawców internetowych. W ich przypadku przestój oznaczałby natychmiastowe straty finansowe. Wyobraźcie sobie, co by było, gdyby "padły" serwery giełdowe – krach jest niemal gwarantowany.
Istotne jest również regularne aktualizowanie systemów operacyjnych i oprogramowania, co zwiększa stabilność całego systemu i zmniejszają ryzyko błędów, chociaż w przypadku braku zasilania niekoniecznie to pomoże. Jednak tutaj chodzi o kontrolowanie zabezpieczeń na bieżąco, a aktualne systemy na pewno lepiej poradzą sobie ze wzmożonym zapotrzebowaniem na realizację skomplikowanych procesów.
Podsumowując, zabezpieczenie przed blackoutami wymaga inwestycji w odpowiednie technologie zasilające, regularne tworzenie kopii zapasowych danych oraz wdrażanie redundancji. Dbałość o te kwestie może pomóc firmom uniknąć strat finansowych, utraty informacji, a przede wszystkim zawiedzenia zaufania klientów.
Marcin Watemborski, dziennikarz dobreprogramy.pl