Brytyjska organizacja: Twitter nie reaguje na antysemickie wpisy
Brytyjska organizacja pozarządowa Campaign Against Antisemitism (CAA), która miała współpracować z Twitterem przy zwalczaniu antysemickich wpisów, zarzuca serwisowi bezczynność. Jej zdaniem tylko niewielka część wpisów o takim charakterze została uznana przez platformę za niezgodne z jej zasadami.
29.07.2021 16:49
O sprawie informuje brytyjski serwis BBC. Czytamy w nim, że z ok. 1000 zgłoszonych antysemickich wpisów tylko 40 proc. uznano za naruszające zasady Twittera. BBC zwraca uwagę, że to nie pierwszy raz, gdy zarzuca się Twitterowi nieskuteczność w przeciwdziałaniu tego typu wpisom.
W zeszłym roku serwis był krytykowany za brak szybkiej reakcji na wpisy brytyjskiego artysty grime Wileya. Muzyk przeprosił potem za swoje tweety, które – jak sam przyznał – "były postrzegane jako antysemickie". W międzyczasie rzecznik brytyjskiego premiera Borisa Johnsona ocenił, że Twitter i inne serwisy społecznościowe powinny działać w takich przypadkach skuteczniej.
To właśnie po incydencie w Willeyem platforma zaprosiła do współpracy Campaign Against Antisemitism. Organizacja twierdzi jednak, że szerzące nienawiść materiały są nadal rozpowszechniane i nikt ich nie usuwa. BBC podaje, że w grudniu CAA wykryła jednego dnia na antysemickie tweety wychwalające Adolfa Hitlera, nazywające Holokaust mistyfikacją i oskarżające Żydów o kontrolowanie rządu. Według Twittera większość z tych kont została zawieszona za złamanie zasad.
Pod koniec ub.r z 239 zgłoszonych przez CAA wpisów, tylko 43 zostały uznane przez Twittera za niezgodne z zasadami. Zdaniem organizacji różnica pomiędzy tweetami uznanymi za zabronione i tymi, które pozostały w serwisie, była bardzo niewielka. Organizacja twierdzi także, że miały odbywać się comiesięczne spotkania z przedstawicielami serwisu. Ostatecznie – według CAA – zrezygnowano z nich po pierwszym zebraniu.