Był wzorowym pracownikiem. Przez roztargnienie transmitował poufne dane klientów

Spółka GK Pro odpowiada za serwis posiedzenia.pl, w ramach którego dostarcza usług cyfrowych organom samorządowym, w tym np. możliwość przeprowadzania obrad rady miasta, głosowań, komunikacji wewnętrznej, magazynowania dokumentów, itp. Jak podaje serwis niebezpiecznik, doszło w niej do nietypowego wycieku danych. Niefrasobliwość jednego z pracowniku doprowadziła do uwidocznienia danych osobowych klientów i ich haseł.

fot. howtogoto/Getty Images
fot. howtogoto/Getty Images

Na usuniętym już nagraniu, które trafiło na serwis YouTube widać było jak jeden z pracowników portalu posiedzenia.pl we wzorowy sposób uskutecznia wielozadaniowość. Niestety, zapomniał o jednym istotnym i kłopotliwym fakcie.

Z jednej strony rozliczał Excela i uzupełniał dane w serwisie CRM, sprawdzał maile, komunikował się przez Gadu-Gadu, a to wszystko przy akompaniamencie robót wiertniczych. I w trakcie tych dwóch godzin nie tracił przy tym ani chwili, a odszedł od komputera na zaledwie kilka minut.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]
  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

fot. YouTube (via niebezpiecznik)

Pech jednak chciał, że ów pracownik najwyraźniej zapomniał, że nagranie jest transmitowane na otwarty kanał na YouTube. Firma testowała narzędzie do monitorowania / strumieniowania pracy pracowników.

Każdy, kto uzyskał dostęp do filmiku mógł podejrzeć:

  • zawartość służbowych e-maili
  • loginy i hasła użytkowników przekazywane przez Gadu-Gadu
  • dane klientów - m.in. imiona, nazwiska, adresy e-mail, numery telefonów
  • umowy i faktury klientów
  • rozmowy wideo z posiedzeń niektórych klientów
  • dane dostępowe do zewnętrznych systemów klientów
  • rozliczenia podwykonawców serwisu rozliczenia.pl

Tego typu dane mogły zostać wykorzystane przez konkurencję, a także przez indywidualnych klientów i innych podwykonawców zajmujących się pracą na portalu rozliczenia.pl, którym mogłyby się ich własne stawki nie spodobać.

Z portalu rozliczenia.pl korzystają organy samorządowe, ale i także straż miejska, banki spółdzielcze, a nawet Wojskowe Zakłady Łączności.

Firma GK Pro, właściciel serwisu posiedzenia.pl oznajmiła, że film został opublikowany omyłkowo i usunęła go. Jak ustalił niebezpiecznik, pracownik firmy od roku transmitował wszystko, co dzieje się u niego w biurze - prawdopodobnie w ramach testów oprogramowania do transmisji wideo.

Niefrasobliwość firmy i / lub pracownika mogła słono kosztować. Dane były widoczne przez ponad 2 tygodnie. W takich sytuacjach za każdym razem należy się upewnić, że materiały wideo są publikowane na YouTube jako "prywatne" - wtedy nie można znaleźć ich w wyniku wyszukiwania, ani nie pojawią się także wewnątrz kanału na profilu na YouTube.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (31)