CBZC wysyła SMS‑y do Polaków. Tłumaczymy, czym się zajmuje
Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości jest w trakcie wysyłki kilkuset tysięcy wiadomości SMS do Polaków. Chodzi o akcję w ramach prowadzonego postępowania dotyczącego fałszywych SMS-ów o paczkach i wyłączeniu prądu. Tłumaczymy, czym na co dzień zajmuje się CBZC.
26.10.2022 13:00
Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości (CBZC) to jednostka operacyjna Policji. Ma jasno określone zadania i cele, które realizowane są na terenie całego kraju. Chodzi o głównie o rozpoznawanie przestępstw popełnionych przy użyciu szeroko rozumianych systemów informatycznych lub teleinformatycznych oraz ich zwalczanie. Od kilku dni obserwujemy jedną z głośniejszych akcji.
Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości funkcjonuje stosunkowo niedługo. Historia powstania sięga połowy 2021 roku, kiedy to w lipcu przedstawiono projekt ustawy opisujący powstanie CBZC. Podpis Prezydenta został złożony pod koniec grudnia, wobec czego realnie jednostka ta funkcjonuje dopiero od bieżącego roku.
Akcja wysyłki SMS-ów do setek tysięcy Polaków nie jest pierwszym wartym odnotowania działaniem Centralnego Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości. Wcześniej, również w październiku, funkcjonariusze zatrzymali grupę 5 osób odpowiedzialną za dystrybucję w sieci materiałów przedstawiających wykorzystywanie nieletnich. Zabezpieczono wówczas ponad 100 urządzeń i łącznie ponad 50 tys. plików z pornografią.
Masowa wysyłka SMS-ów do Polaków
Obecnie prowadzona akcja to ustalenia w sprawie zatrzymanych odpowiedzialnych za rozsyłanie fałszywych wiadomości o niedopłacie do paczki oraz zaplanowanym odłączeniu energii elektrycznej. CBZC próbuje skontaktować się z osobami, które padły ofiarami takich działań i faktycznie straciły pieniądze. SMS-y rozsyłane są z numeru +48 669979971.
Przypomnijmy - chodzi o typowy atak rozpoczynający się od fałszywego linku w wiadomości SMS. Jeśli odbiorca nie zorientuje się, że ma do czynienia z oszustwem, trafi na fałszywą stronę, gdzie zostanie poproszony o dopłatę niewielkiej kwoty do rachunku czy paczki. Oczywiście żądanie to jest nieprawdziwe. W ten sposób dane logowania do banku przekazywane są oszustom. Następny krok to kradzież pieniędzy z konta.
Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl