CCleaner poprawia ustawienia prywatności, chce odzyskać zaufanie użytkowników
Właśnie został wydany nowy CCleaner 5.46. Ta wersja obiecuje nam lepsze ustawienia prywatności i wyjaśnienie kwestii, które od kilku wersji trapią użytkowników. W końcu dowiemy się, jakie dane są przez ten program zbierane i po co.
Dla CCleanera ostatnie kilka miesięcy upłynęło pod znakiem utraty zaufania. Wprowadzenie ustawień prywatności nie odniosło zamierzonego rezultatu, gdyż nie można było ich zmienić, co zaniepokoiło użytkowników. Potem pojawiła się reklama, aż w końcu ustawienia zostały usunięte i nie można było wyłączyć ciągłego monitorowania systemu w darmowej wersji popularnego programu. Mechanizm ten zbiera sporo danych o systemie i nawet jeśli nie pozwalają one na identyfikację użytkowników, fakt ten jest niepokojący.
Wydanie 5.46 ponownie wprowadza ustawienia i w końcu robi to tak, jak powinny się pojawić od samego początku. Ustawienia prywatności ponownie są obecne w programie i możemy je włączać i wyłączać – można więc dobrowolnie zgodzić się na wysyłanie anonimowych danych do autorów programu. Informacja taka znajduje się również w opisie opcji.
Ponadto w programie znalazł się odnośnik do strony zawierającej szczegółowe informacje o zbieranych danych w postaci tabeli. Możemy dowiedzieć się po co zbierane są różne informacje – w celach reklamowych, statystycznych czy ulepszania programu. Dowiemy się również, skąd brane są dane. Informacje o korzystaniu z programu zbierane są na przykład z klikania w przyciski programu i wskazań wydajności systemu. CCleaner będzie starał się dowiedzieć także, czy w systemie zainstalowany jest Google Chrome, program antywirusowy, w jakim języku działa system, czy program zakończył pracę błędem i jakie inne programy działały w tym momencie.
W sekcji programu z ustawieniami automatycznego sprzątania zobaczymy zaś, że zbieranie informacji o systemie zostało oddzielone od komponentu Smart Cleaning. Ponadto komponent można bez problemu wyłączyć, także w darmowej wersji programu. Jeśli funkcja ta pozostanie włączona, nie będzie wysyłać anonimowych statystyk do autorów programu, chyba że zezwolimy na to w ustawieniach prywatności.
Piriform i Avast starają się przekonać użytkowników, że zbierane przez nich dane są zupełnie anonimowe, nie zawierają informacji o innych programach w systemie i nie stwarzają żadnego zagrożenia dla naszej prywatności. Dane nie są przekazywane stronom trzecim, chyba że liczą się narzędzia Google Analytics.