ChatGPT w przeglądarce? Możesz stracić konto na Facebooku

ChatGPT cieszy się ogromną popularnością. Wielu internautów korzysta z niego na bieżąco, wielu chce poznać jego możliwości albo mieć go zawsze pod ręką. To mają umożliwiać dodatki do przeglądarek. Niestety, za takie aplikacje często odpowiadają oszuści.

ChatGPT w przeglądarce
ChatGPT w przeglądarce
Źródło zdjęć: © Pixabay

Sztuczna inteligencja wzbudza coraz większe zainteresowanie, a internauci zdają się być w dużej mierze zauroczeni jej możliwościami. ChatGPT, który jest chyba najpopularniejszym obecnie modelem dostępnym za darmo, jest w stanie rozwiązać wiele drobnych problemów. Nie dziwi więc, że ludzie chcą z niego korzystać jak z asystenta. Świadomi tego zainteresowania są jednak także cyberprzestępcy.

O ciekawym przypadku pisze Niebezpiecznik. Kilku czytelników serwisu zgłosiło się z problemem w postaci utraty dostępu do kont na Facebooku. Po analizie wszystkich przypadków okazało się, że ich wspólnym mianownikiem jest instalacja oprogramowania w postaci aplikacji lub wtyczki, mającej oferować wykorzystanie ChatGPT.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Okazało się, że było to oprogramowanie złośliwe, trudne do wykrycia przez systemy bezpieczeństwa. Celem ich działania było wykradanie danych użytkownika. W tym przypadku złośliwe wtyczki odbierały użytkownikom dostęp do kont na Facebooku.

"Wczoraj ktoś się włamał na moje konto na Facebooku, które posiadałem od kilkunastu lat. Zostało zmienione moje imię, zdjęcie, a konto ostatecznie zostało zablokowane. Próbowałem różnych metod z ich Centrum Pomocy, ale nic nie działa, bo… konto jest zablokowane" - czytamy w serwisie niebezpiecznik.pl.

Z blokadą konta prawdopodobnie trzeba będzie się pogodzić. Szanse na to, że uda nam się przekonać administrację Facebooka do cofnięcia decyzji są raczej niewielkie. Warto jednak zadbać o swoje bezpieczeństwo.

Przede wszystkim należy jak najszybciej usunąć złośliwe oprogramowanie. Jeśli nie dostęp do konta nie został jeszcze utracony, najlepiej jest jak najszybciej wylogować wszystkie sesje i uruchomić dwuskładnikowe uwierzytelnianie. Zmiana hasła może przydać się na przyszłość. W przypadku wtyczki do przeglądarki na tym etapie prawdopodobnie udało się już pozbawić wszelkich niedogodności, gorzej ma się sytuacja w przypadku samodzielnej aplikacji.

Zgodnie z radami Niebezpiecznika, należy założyć, że tego typu oprogramowanie miało dostęp do wszystkich danych na komputerze, a więc oszuści mogli je wykraść. W zależności od tego, co znajdowało się na dysku, należy podjąć inne działania. Jeśli na komputerze znajdowały się skany dokumentów, należy postąpić jak w przypadku ich utraty, tj. zastrzec je. Warto też zająć się hasłami, które mogły być przejmowane przez keyloggera. Jeśli na dysku znajdowały się dane np. klientów firmy, należy ich poinformować o całym zajściu.

Karol Kołtowski, dziennikarz dobreprogramy.pl

Jesteś świadkiem próby oszustwa?Poinformuj nas o tym zdarzeniu!

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (39)