Kryptowaluta Chia zajmuje coraz więcej miejsca. Już ponad 1 eksabajt
Kryptowaluta "Chia" wykorzystująca przestrzeń dyskową rośnie z ogromną prędkością. W ciągu niecałego miesiąca, jej sieć wzrosła z 120 petabajtów do 1,14 eksabajta. Wraz ze wzrostem zainteresowania zarabianiem na niej, pojawia się problem niedoboru dysków.
Chia to kryptowaluta oparta na czasie i przestrzeni. Wykorzystuje przestrzeń dyskową w systemach "farmerów" do przechowywania zbioru liczb kryptograficznych zwanych "działkami". Z tego względu osoby zainteresowane zarabianiem na niej potrzebują ogromnej ilości przestrzeni dyskowych. Jednocześnie dobrze, aby dyski były jak najbardziej wydajne.
Jak podaje Tom's Hardware, obecnie każda działka wymaga minimalnie około 101 GB przestrzeni dyskowej i 4 GB pamięci RAM. Tym samym do przechowywania 100 działek K32, potrzeba dysków o pojemności 10 TB i aż 400 GB RAM. O ile w przypadku dysków nie jest to spory wydatek, o tyle w przypadku pamięci zakup 400 GB RAM, oraz procesorów które je obsłużą, to robią się spore liczby.
To prowadzi do masowego wykupywania dysków SSD i HDD. W Chinach już w ubiegłym tygodniu zabrakło sprzętu. Górnicy czy też farmerzy kryptowaluty rzucili się na dyski a w efekcie producenci byli zmuszeni do sprzedaży jedynie ograniczonej liczby produktów, aby nie doprowadzić do kolejnego kryzysu, analogicznego do problemów na rynku GPU.
Chińscy "rolnicy" wykupują serwerowe dyski HDD oraz SSD przez co ich ceny dynamicznie rosną. Sprzęt o pojemności 16-18 TB podrożał już o 30-60 proc. Jeśli tak dalej pójdzie, możemy spodziewać się kolejnych podwyżek cen.