Chrapiesz? Google zamierza podsłuchiwać, co robisz w nocy
Monitorowanie snu w smartwatchach to żadna nowość. FitBit, wykupiony jakiś czas temu przez Google, zamierza pójść jednak o krok dalej.
Funkcje monitorowania snu, czujnik tętna czy pulsoksymetr – do tych wszystkich możliwości smartwatchy i smartbandów zdążyliśmy przywyknąć. Czy przywykniemy do wykrywania chrapania? Tu może pojawić się problem.
Pomysł na taką funkcję ma firma Fitbit, znany na świecie producent urządzeń ubieralnych. Ten sam, którego Google kupił w styczniu za 2,1 mld dolarów. Teraz gigant chce w nowych modelach smartwatchy instalować możliwość monitorowania chrapania. To z jednej strony świetny i pożyteczny pomysł, z drugiej, zgoda na stałe nasłuchiwanie tego, co użytkownik robi nocą.
Jak wynika z doniesień 9to5Google, wbudowany mikrofon nie tylko usłyszy nasze chrapanie, ale również zmierzy poziom hałasu. 30 dBA uzna za względną ciszę, ale już wyższe rejestry oznaczy, jako głośne.
Pytań jest tu zatem wiele. Czy chcemy, żeby Google nasłuchiwało i nagrywało naszą nocną aktywność? Co jeśli w sypialni znajdzie się więcej niż jedna osoba chrapiąca? Czekamy na wasze opinie w komentarzach.
Dodajmy, że data wprowadzenia nowej funkcji nie jest jeszcze znana.