Chrome zużywa 10 razy więcej RAM niż Safari na macOS. Coś tu nie gra

Twórca przeglądarki Flotato dokonał ciekawego odkrycia podczas testu porównawczego swojego programu, Google Chrome oraz Safari. Wyniki opisał na swoim blogu.

fot. dobreprogramy/Karolina Kowasz
fot. dobreprogramy/Karolina Kowasz
Arkadiusz Stando

22.02.2021 | aktual.: 06.03.2024 21:42

Przeglądarki były testowane w dwóch scenariuszach, ale w obydwu przypadkach z najnowszą wersją systemu macOS Big Sur. W pierwszym teście wykorzystał wirtualną maszynę, a w drugim MacBooka pro 2019 z 32 GB RAM. W obydwu przypadkach Chrome wypada fatalnie, o wiele gorzej niż mogłoby się wydawać.

W pierwszym teście Morten Just zainicjował praktycznie te same wzorce. Najpierw otworzył Twittera, przez chwilę przewijał wiadomości, a następnie uruchomił nową kartę Gmail i rozpoczął pisanie wiadomości e-mail. Tego testu dokonał w Google Chrome a następnie w Safari.

Obraz

Jak widać, z zaledwie dwoma otwartymi kartami Chrome wykorzystuje 1 GB pamięci RAM, podczas gdy Safari do tej samej czynności wymaga zaledwie 80 MB. Tak wyglądał test w wirtualnej maszynie. W drugim przypadku Just uruchomił przeglądarki (bez żadnych rozszerzeń) na MacBooku a następnie otworzył po 54 karty w Google Chrome a później zrobił dokładnie to samo w Safari.

Obraz

Jak stwierdził, Chrome potrzebował średnio 290 MB RAM na jedną otwartą kartę, a Safari tylko 12 MB RAM. Łącznie przeglądarka Google'a potrzebowała ponad 15 GB pamięci, a Apple'owska zaledwie około 650 MB. Ta różnica wygląda zaskakująco podejrzanie, więc twórca Flotato przyjrzał się bliżej temperaturom laptopa.

Obciążenie RAM niewielkie, a temperatury wysokie – te pomiary nie mogą być miarodajne

I tutaj dzieje się coś ciekawego. Podczas korzystania z Safari, sprzęt rozgrzewał się do wyższych temperatur, niż w przypadku Chrome. Wykresy przedstawione wcześniej przez Mortena prawdopodobnie wprowadzają nas w błąd. Możliwe, że wykorzystywany przez niego psutil nie jest w stanie dostrzec wszystkich procesów pobocznych Safari. Teoretycznie może je grupować, ale nie przedstawia ich na wykresach.

Obraz

Wraz z premierą nowej wersji macOS "Big Sur" Apple stwierdziło, że wprowadza dość istotne aktualizacje, które pomogą ich przeglądarce przegonić Chrome. Wówczas informowano, że Safari jest średnio o 50 proc. szybsze w ładowaniu często odwiedzanych stron, a także wykorzystuje mniej zasobów sprzętowych niż Chrome czy Firefox. Jednakże tak kolosalne różnice jak opisuje to twórca testu, są nierealne.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (69)