Cięcia płac w Google. Pracujący w domu mogą stracić pieniądze
Pracownicy Google, wykonujący przed pandemią obowiązki służbowe w biurze, mogą doświadczyć sporych zmian w wynagrodzeniu, jeśli zdecydują się przenieść pracę do domu na stałe. Ucierpią też zatrudnieni w firmie dojeżdżający do pracy z odleglejszych lokalizacji.
Google Alphabet Inc udostępnia pracownikom narzędzie Work Location Tool, które pozwala im zobaczyć efekty przeprowadzki. W praktyce, niektórzy pracownicy zdalni – zwłaszcza ci dojeżdżający z daleka – mogą doświadczyć cięć płac bez zmiany adresu. Tak wynika z kalkulatora płac przedsiębiorstwa, do którego dotarła agencja Reuters.
"Nasze pakiety wynagrodzeń zawsze były określane na podstawie lokalizacji i zawsze płacimy na najwyższym poziomie lokalnego rynku w zależności od miejsca pracy pracownika" – powiedział rzecznik Google, dodając, że wynagrodzenie będzie się różnić w zależności od miasta i stanu.
Jeden z pracowników Google, który poprosił o zachowanie anonimowości w obawie przed odwetem, zazwyczaj dojeżdża do biura w Seattle z pobliskiego hrabstwa. Według szacunków narzędzia Work Location Tool prawdopodobnie jego pensja zostałaby obniżona o około 10 proc., jeśli zdecydowałby się na pracę w domu w pełnym wymiarze godzin.
Pracownik rozważał pracę zdalną, ale zdecydował się nadal chodzić do biura – mimo dwugodzinnych dojazdów. "To tak wysoka obniżka wynagrodzenia, że redukuje podwyżkę ,jaką dostałem za mój ostatni awans. Nie po to ciężko pracowałem, aby awansować, by następnie doświadczyć cięcia pensji" – powiedział.
Zrzuty ekranu wewnętrznego kalkulatora wynagrodzeń Google, które widział Reuters, pokazują, że pracownik mieszkający w Stamford w stanie Connecticut – godzinę od Nowego Jorku pociągiem – otrzymałby o 15 proc. niższą wypłatę, gdyby pracowała z domu, podczas gdy jego kolega z tego samego biura mieszkający w Nowym Jorku nie doświadczyłby cięć związanych z pracą w domu. Zrzuty ekranu pokazały również 5 proc. i 10 proc. różnice w obszarach Seattle, Bostonu i San Francisco.