Comodo z płaskim interfejsem i sprzętową wirtualizacją już dostępne

Choć instalator pakietu jeszcze tego nie zdradza, zmianą, którą użytkownicy zauważą od razu po uruchomieniu aplikacji będzie zapewne nieco zmieniona skórka. Została ona przygotowana w duchu popularnego w ostatnim czasie spłaszczania interfejsów i koncepcji Flat Design. W efekcie i tutaj wszystko zostało spłaszczone, a gradienty zastąpiono pełnymi kolorami. Oczywiście można różnie podchodzić do tego typu rozwiązań, ale jedno nie ulega wątpliwości: przy takiej skórce pakiet jest bardzo czytelny, a informacje przez niego podawane łatwiejsze w odbiorze. To ważne, bo Comodo oferuje naprawdę wiele. Niezaawansowany użytkownik może dojść do wniosku, że poza interfejsem, niewiele się tutaj zmieniło. To nieprawda, zmiany docenią w szczególności ci, którzy chcą dopasować pakiet do swoich potrzeb.

Najważniejsze zmiany zaszły pod maską i możliwe, że za ich sprawą jest to obecnie jeden z najbardziej rozbudowanych pakietów. Podstawową zaletą jest zautomatyzowanie modułu piaskownicy, która obecnie może tworzyć reguły dotyczące otwieranych programów bez ingerencji użytkownika. O tym, jak zostanie potraktowana dana aplikacja i jakie ograniczenia zostaną na nią narażone decyduje szereg czynników takich jak reputacja plików, częstotliwość używania przez społeczność Comodo, pochodzenie, źródło itp. Wygląda więc na to, że twórcy Comodo postanowili wdrożyć chmurę reputacji podobną do tej znanej z produktów marki Norton, tyle tylko, że wykorzystywaną w nieco inny sposób tj. do ograniczania uprawnień i wirtualizacji. Nowe Comodo jest w stanie wykorzystać sprzętową wirtualizację przy pomocy VT-x oraz AMD SVM. Dzięki temu tzw. trybu rozszerzonej ochrony działa na poziomie hypervizora, oferując nie tylko większe bezpieczeństwo, ale i lepszą wydajność.

Autorzy chwalą się także znaczną poprawą wydajności modułu Viruscope, który teraz jest domyślnie włączony – komponent ten zadebiutował w poprzedniej wersji pakietu i odpowiada za możliwość wycofania zmian przeprowadzonych przez szkodliwe oprogramowanie. Jeżeli nieznany program zmodyfikuje istotne dla nas dane, Viruscope będzie w stanie to wykryć i przywrócić je do oryginalnego stanu. Po ustawieniach widać, że zdecydowano się m.in. na aktywowanie go jedynie dla programów działających w piaskownicy. Jeżeli więc będziemy z niej korzystać do obsługi nowych, nieznanych programów, nasze dane powinny być bezpieczne. Co ważne, użytkownik sam może zarządzać listą aktywnych tzw. „identyfikatorów” – silników do rozpoznawania zagrożeń nowego rodzaju.

Najnowsza wersja pakietu Comodo integruje się z systemowym dziennikiem zdarzeń, umożliwia zapis danych do niego, a w efekcie łatwiejsze wydobywanie i filtrowanie informacji o stanie systemu i jego zabezpieczeń. Poprawiono również cały szereg błędów znalezionych w poprzedniej edycji jak np. brak możliwości pobierania poczty poprzez Microsoft Outlooka pracującego w bezpiecznej piaskownicy, blokowanie pofragmentowanych ramek UDP gdy opcja taka wcale nie była włączona, a także ochronę przed keyloggerami. Nowa edycja powinna być ponadto w pełni zgodna z oprogramowaniem Cisco Anyconnect Mobile VPN – w poprzedniej użytkownicy narzekali na problemy z działaniem usług.

W bazie naszego serwisu znajdziecie już najnowsze wersje programów Comodo AntiVirus, Comodo Personal Firewall, a także Comodo Internet Security. Zachęcamy do wypróbowania aplikacji, tym bardziej, że jest dostępna w polskiej wersji językowej, a na dodatek zupełnie darmowa – z tego pakietu ochronnego możemy korzystać nawet komercyjnie. Może on więc być dobrym wyborem dla niewielkiej firmy, o ile znajdzie się osoba, która będzie w stanie odpowiednio go skonfigurować. Mniej zaawansowanym użytkownikom polecamy sięgnięcie po oprogramowanie ochronne innych firm: w nieodpowiednich rękach Comodo może przynieść więcej szkody, niż pożytku.