Crucial MX100 – bardzo szybki, atrakcyjny cenowo dysk SSD

Dyski SSD zdobywają stopniowo coraz większą popularność. Od premiery pierwszych układów tego typu, przeznaczonych dla użytkowników domowych, minęło już nieco czasu, ceny zdążyły wyraźnie spaść i obecnie pozwala sobie na nie coraz więcej osób. Korzyści, jakie płyną z zastosowania takiego nośnika danych, są natomiast trudne do przecenienia: wysoka wydajność, która bez problemu wykorzystuje możliwości nowoczesnych standardów SATA, mniejsze zużycie energii i mniejsze wydzielanie ciepła, a przede wszystkim o wiele mniejsze czasy dostępu do danych, które to właśnie zapewniają szybkie i płynne działanie komputera. Nie bez znaczenia jest również brak części mechanicznych, co zapewnia większe bezpieczeństwo w przypadku komputerów przenośnych. W teście tym chcielibyśmy przedstawić Cruciala MX100, bardzo atrakcyjnego cenowo zawodnika na ringu SSD.

Crucial MX100 – bardzo szybki, atrakcyjny cenowo dysk SSD
Redakcja

MX100, godny następca M500

Firma Crucial jest kojarzona raczej z pamięcią RAM, niemniej udało się jej już zaistnieć na rynku SSD. W pamięci użytkowników, ich komputerach, oraz wciąż na półkach sklepowych znaleźć można bowiem model M4. Bardzo udany dysk, który odznacza się nie tylko wysoką wydajnością, ale i bezawaryjnością, co w czasie jego premiery nie było wcale takie oczywiste (tutaj warto przypomnieć sobie nieudane serie wypuszczone przez OCZ). Później przyszedł czas na model M500, ale trudno go nazwać czymś rewolucyjnym. Jest to raczej kontynuowacja sprawdzonych rozwiązań. Gdy spojrzymy na specyfikację MX100 może się wydawać, że jest tak i tym razem. Kontroler to układ Marvell 88SS9189, a więc nie musimy obawiać się o wahania prędkości zapisu przy danych skompresowanych. Zmieniły się za to komórki pamięci, bo zamiast procesu 20-nanometrowego, Crucial postawił tutaj na 16-nanometrowego Microna 128 Gbit w wersji MLC. W przeciwieństwie do Samsunga, firma postanowiła nie korzystać z pamięci TLC, które mogą mieć obniżoną wytrzymałość.

Producent deklaruje, że komórki pamięci, z jakich został zbudowany dysk, są w stanie wytrzymać około 72 TB zapisów. Oznacza to zapisywanie ponad 65 GB danych codziennie przez 3 lata, a właśnie tyle wynosi gwarancja tego dysku. Wartość jest w zupełności wystarczająca. Dodatkowo liczne testy przeprowadzone na dyskach poprzedniej generacji dowodzą, że realna żywotność jest sporo większa. Producent najprawdopodobniej podaje więc wartość bezpieczną z odpowiednim zapasem. Choć dla niektórych wielkość ta może wydawać się skromna to musimy pamiętać, że nie jest to dysk przeznaczony do pracy w formie np. serwera bazodanowego, to nie klasa enterprise i układy SLC. W zastosowaniach domowych, także bardziej wymagających, spisze się dobrze. Deklarowane prędkości dla testowanego modelu 256 GB są więcej niż zadowalające: 550 MB/s dla odczytu i 330 MB/s dla zapisu sekwencyjnego. W przypadku próbek 4KB wartość IOPS wynosi 85000 dla odczytu i 70000 dla zapisu. Porównywalny układ z serii M500 cechował się nieco gorszymi parametrami, niemniej zanim zaczniemy się cieszyć, warto sprawdzić te wyniki w praktyce.

Choć patrząc na cenę można uznać, że jest to raczej dysk tani, znajdziemy w nim kilka ciekawych rozwiązań. Jest to przede wszystkim sprzętowe szyfrowanie przy pomocy algorytmu AES 256-bit, oraz zgodność ze standardami TCG Opal 2.0 i IEEE-1667. Wraz z dyskiem otrzymujemy niewielkie pudełko, skróconą instrukcję obsługi (także w języku polskim), a także oprogramowanie Acronis True Image 2014 w wersji OEM do wykonania kopii z poprzedniego napędu. Choć jest to wersja nieco zubożała względem oryginalnej, miło, że producent zdecydował się na dodanie tak znanego i sprawdzonego oprogramowania. Wymiary dysku to 100,0 × 69,85 × 6,80 mm, można go więc umieścić nawet w bardzo małych urządzeniach. Obudowa nie charakteryzuje się niczym specjalnym, ot typowy dysk jakich wiele na rynku.

Specyfikacja platformy testowej

  • Procesor: Intel Core i5-4460 (3,2 GHz)
  • Płyta główna: ASUS H97-PLUS
  • Pamięć: 1x 8 GB DDR3 12800 Crucial
  • Karta graficzna: Intel HD 4600

W tym miejscu przypominamy, że wyniki na komputerze stacjonarnym mogą znacznie różnić się od wyników na urządzeniach przenośnych. Wynika to ze znacznie większego nacisku na energooszczędność, co wyraźnie odbija się na wynikach syntetycznych testów próbek 4K. W praktyce różnica jest w zasadzie nieodczuwalna, chyba że któreś z urządzeń nie oferuje standardu SATA III i w efekcie odgórnie ogranicza szybkości transferów.

Najnowszy Crucial został w teście porównany z dwoma innymi dyskami. Pierwszym jest Plextor M5P 256 GB, flagowy dysk dla użytkowniku domowych, który zadebiutował w 2012 roku. Został on wyposażony w kontroler Marvell 88SS9187, jego teoretyczne szybkości to 450 MB/s zapisu i do 540 MB/s odczytu. Drugi konkurent to dysk SSD Samsunga z popularnej serii EVO. Tym razem jednak jest to model o pojemności 500 GB aby przekonać się, czy Crucial może konkurować z mocniejszymi jednostkami. Samsung wyposażył swoje dyski w autorski kontroler Samsung MEX i kontrowersyjne komórki TLC. Teoretyczne parametry to 520 MB/s zapisu i 540 MB/s odczytu.

[break]Testy syntetyczneDo wykonania testów syntetycznych wykorzystaliśmy dwie popularne aplikacje: AS SSD oraz CrystalDiskMark. Choć wyniki przez nie przedstawione nie zawsze muszą zgadzać się z wynikami osiąganymi w realnym zastosowaniu, dają one pogląd na parametry i umożliwiają porównanie z innymi produktami dostępnymi na rynku. Aplikacje działały na w pełni domyślnych ustawieniach.

AS SSD

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]
  • Slider item
  • Slider item
[1/2]
  • Slider item
  • Slider item
[1/2]
  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

CrystalDiskMark

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]
  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Wyniki testów syntetycznych nie dają żadnych złudzeń. Dysk jest bardzo szybki, w szczególności w odczycie i zapisie sekwencyjnym. Co prawda poprzednie modele są przy zapisie szybsze, pamiętajmy jednak, że wywodzą się one z nieco wyższych półek cenowych, dlatego stanowią tylko orientacyjne porównanie. Co ważne, wyniki w różnych programach są ze sobą zgodne, nie występują tu żadne anomalie lub przygotowywanie sprzętu pod określony test, jak miało to miejsce w przypadku dysków pewnego znanego producenta.

Testy praktyczne

Praktyczne testy dysków SSD są trudne. Wszystko zależy bowiem od tego, jak konkretny użytkownik ma zamiar korzystać z komputera. Z tego powodu zdecydowaliśmy się po prostu sprawdzić realne transfery w dwóch przypadkach: kopiowania jednego dużego pliku, gdzie da się rozwinąć skrzyła i wykorzystać transfer sekwencyjny, a także dużej grupy małych plików. Takie kopiowanie wymaga wielu operacji, w efekcie dobrze obrazuje różnice. Jest to także test, w którym najlepiej widać zalety płynące ze stosowania dysków SSD. Pomimo że transfery nie są zbyt duże, nadal są to wartości o wiele większe niż przy zastosowaniu HDD.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Praktyczne testy tylko potwierdzają obserwacje poczynione podczas wykonywania testów syntetycznych. Nowy Crucial radzi sobie bardzo dobrze, idąc łeb w łeb z teoretycznie znacznie mocniejszą konkurencją. Przyznajemy, że pewien zawód sprawił Plextor M5P, który w zapisie sekwencyjnym się nie popisał. Choć testy były wykonywane tylko w obrębie partycji jednego dysku, nie osiągnął on wartości zbliżonych do tych deklarowanych przez producenta. Codzienne użytkowanie polegające na korzystaniu z przeglądarki, aplikacji do obsługi mediów, gier, a także pakietu biurowego nie pozwala zauważyć różnic pomiędzy testowanymi dyskami. Wszystkie spisują się bardzo dobrze.

Sprawdzamy, co z szyfrowaniem

Bardzo ważną cechą testowanego dysku jest obsługa szyfrowania danych. Obecnie coraz więcej dysków SSD pozwala na skorzystanie z tej funkcji, ale nie wszystkie robią to w sposób skuteczny i komfortowy dla użytkownika. Dane zapisywane na dysku są cały czas zaszyfrowane, w normalnej sytuacji klucze szyfrujące nie są jednak chronione i w efekcie nie jest potrzebne żadne hasło, aby korzystać z napędu i zapisanych na nim informacji. Zabezpieczyć klucze użytkownik może samodzielnie. Niestety MX100 nie jest kompatybilny z rozwiązaniem bazujący na HDD Password, nie pozwala na ochronę dysku po samym starcie komputera.

Producent zastosował za to pełne wsparcie dla standardu eDrive, a także zgodność ze standardami TCG Opal 2.0 i IEEE-1667 czyli możliwość stosowania układu TPM. Dzięki eDrive szyfrowaniem i ochroną kluczy może zajmować się mechanizm Bitlocker dostępny w systemie Windows. W przeciwieństwie do zwykłego szyfrowania przy jego pomocy, tutaj system nie pyta nas o to, czy chcemy zaszyfrować tylko już zajęte miejsce, czy jednak cały dysk. Nie przeprowadza także procedury szyfrowania, a po prostu przejmuje nad nią kontrolę i chroni klucze. Opcja ta jest jednak dostępna tylko w systemie Windows 8 zainstalowanym w trybie UEFI. Funkcja działa w pełni prawidłowo i nie powoduje żadnych problemów. O ile posiadamy odpowiedni system i BIOS, możemy łatwo z niej skorzystać.

Samsung oferuje pełne możliwości szyfrowania
Samsung oferuje pełne możliwości szyfrowania

Dla porównania starszy Plextor pozwala na używanie HDD Password, nie obsługuje za to funkcji eDrive. Najlepiej wypada natomiast Samsung EVO, który udostępnia użytkownikowi pełen zakres ustawień. W jego przypadku możemy skorzystać z HDD Password, a także wykorzystać sprzętowy moduł TPM, o ile takowy posiadamy. Dysk pozwala również na pracę w trybie eDrive, choć to wymaga od użytkownika przeprowadzenia skomplikowanej procedury: włączenia odpowiedniej opcji w oprogramowaniu Samsung Magician, sformatowania Secure Erase ze specjalnie przygotowanej płyty, a na koniec instalacji Windows 8 w trybie UEFI. Pod tym względem Crucial wypada lepiej, bo jest od razu gotowy do takiego zastosowania. PodsumowanieChoć fanom talerzowych dysków twardych cena może wydawać się bardzo wysoka, tak naprawdę na obecnym rynku SSD dysk ten wypada bardzo atrakcyjnie. Najnowszy Crucial cechuje się wysoką wydajnością, udostępnia szyfrowanie danych, a trwałość komórek wystarczy na lata. Zastosowany kontroler Marvell jest konstrukcją sprawdzoną, która nie powinna powodować żadnych problemów. Wsparcie ze strony firmy również można ocenić na plus. Polecamy, bo tutaj nie ma miejsca na inny wynik. Za 399zł otrzymujemy bowiem szybki dysk, wyposażony w nowoczesny kontroler, przydatne oprogramowanie, a także trzyletnią gwarancję. Jedyne, czego zabrakło, to ramka pozwalająca na montaż dysku w zatokach 3,5 cala.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (48)