Cuby: The Game
Jakby wyglądała miłość w kanciastym świecie, przypominającym ten z popularnego hitu Minecraft? Trzeba by było również gnać za uczuciem, tak jak robi to tytułowy bohater bezpłatnego projektu Cuby: The Game. Jego sercowe perypetie są tylko tłem do porządnej jakości zagadek logicznych, sięgających korzeniami do kultowego Sokobana sprzed lat, przyprawionych akurat odpowiednią porcją elementów z platformówki.
Misja na każdym z kilku rozległych poziomów jest jasna. Należy dogonić ukochany różowy sześcian. Nie jesteśmy kulą, więc nie toczymy się, a tylko przekręcamy dość mozolnie. Do zadań drugoplanowych należy przede wszystkim zbieranie kostek Rubika oraz złotych monet, które zwiększają dorobek punktowy, a ten wpływa na ocenę gracza po ukończeniu etapu. Towarzyszy temu skakanie i myślenie przy przestawianiu skrzyń.
Obiekt westchnień nie czeka, zamykając za sobą mosty czy korzystając z wind. Trzeba sobie radzić, przepychając bloczki w celu uformowania kładki, ustawiając je równo na przyciskach, a także m.in. upewniać się, że stykają się odpowiednim symbolem z tym, co nadrukowano na specjalnych kamieniach. Jakby tego było mało, pojawiają się tu labirynty i całkiem szybkostrzelni wrogowie. Trzeba na nich wskoczyć, by zlikwidować.