CyanogenMod wydaje wersję M6. Wersji stabilnych już nie zobaczymy
Autorzy popularnej modyfikacji Androida jaką jest CyanogenMod wydali nową wersję swojego dzieła. Do większości oficjalnie wspieranych urządzeń wypuszczona została bowiem aktualizacja M6 – jest to wersja, która ma stanowić coś pomiędzy wersjami stabilnymi a nocnymi, zapewniając dosyć stabilne oprogramowanie do korzystania z niego na co dzień i bez ryzyka konieczności przywracania systemu przez ewentualne błędy. Tak naprawdę, jest to w zasadzie wersja stabilna… bo takich o oznaczeniu „stable” więcej już w przypadku CyanogenModa najprawdopodobniej nie zobaczymy.
Twórcy modyfikacji wyraźnie zaznaczyli, że nie warto spodziewać się ani wydać stabilnych, ani też RC. Skąd taka zmiana, skoro wcześniej były one publikowane? Okazuje się, że jest kwestia samej nazwy. Użytkownicy próbujący różnych modyfikacji wiedzą, że coś nazywane stabilnym niekoniecznie takim jest. Z takimi opiniami spotkaliśmy się zresztą i w komentarzach pod podobnymi materiałami na naszym portalu. Osoby tworzące CyanogenModa doszły więc do wniosku, że nie ma sensu korzystać z nazwy, która tak naprawdę niczego nie zmienia. Druga sprawa to parcie, oczekiwanie przez użytkowników na takie wydania. Niektóre osoby korzystają do tej pory z CM bazującego na Androidzie 4.3 Jelly Bean, zamiast zaktualizować go do najnowszej wersji. Czekają na wersję stabilną, której się nie doczekają.
Teraz podział przewiduje jedynie wersje nocne i snapshoty „M”, które poprzez wcześniejsze testy mają cechować się stabilnością na wystarczającym poziomie. Jeżeli więc ktoś chce skorzystać z alternatywnego oprogramowania dla swojego telefonu lub smartfonu, musi wiedzieć, że niekoniecznie otrzyma coś, co będzie działać zawsze, niezależnie od sytuacji. Poza tym, obserwując scenę modyfikacji można stwierdzić, że CyanogenMod i tak bardzo długo trzymał się idei udostępniania czegoś, co nazywano wersjami stabilnymi. Większość popularnych modyfikacje tego nie robi, cały czas się rozwijając i po prostu nie mogąc kiedykolwiek osiągnąć stadium kompletnego przeobrażenia.
Jeżeli zaś chodzi o najnowszą wersję M6, to zmiany są dosyć spore, choć głównie dotyczą poprawek błędów. Poprawiono między innymi błędy dotyczące działania bluetooth, a także funkcji cichych godzin. Poprawki znalazły się również w funkcji pobierania plików, do której przywrócono opcję wstrzymywania i kontynuowania pobierania. Wyeliminowane zostały wycieki pamięci, a program uruchamiający Trebuchet otrzymał wsparcie dla ukrywania ikon aplikacji oraz etykiet. Miłym akcentem jest również to, że użytkownicy z Polski zobaczą jeszcze lepiej przetłumaczony system: obecnie w CM11 trudno znaleźć miejsca, które nie zostałyby spolszczone.
Najnowsza edycja to również podwaliny pod nowy system wybierania i edycji skórek. CM oferował taką funkcję od dawna, teraz zyskuje ona jednak znacznie więcej opcji, przez co użytkownicy będą mogli jeszcze lepiej dopasować interfejs do własnych potrzeb. Z publikacją tego modułu trzeba będzie jednak poczekać najprawdopodobniej do kolejnego wydania M, jakie ukaże się za miesiąc. Póki co autorzy zaznaczają, że niebawem znajdzie się ono w wydaniach nocnych. Jeżeli jesteście zainteresowani CyanogenModem, zapraszamy do lektury obszernego artykułu, który opisuje poszczególne funkcje tej modyfikacji. Jej pliki dla konkretnego urządzenia znajdziecie natomiast na oficjalnych stronach projektu.