Cyberprzestępstwo prawie jak terroryzm. NATO planuje zdecydowane działania
Ostatnie szczyty NATO oraz G8 w dużej mierze skupiły się na tematach związanych z cyberbezpieczeństwem. Trudno się temu dziwić, obserwując coraz bardziej zuchwałe działania takich grup hakerskich jak chociażby Charming Kitten czy przestępców określanych jako Magecart.
Zgodnie z informacjami serwisu Softpedia, Stany Zjednoczone chcą traktować cyberprzestępstwa jako wysokopriorytetowe problemy związane z bezpieczeństwem narodowym. Oznacza to uznawanie tego rodzaju działań za prawie tak szkodliwe dla społeczeństwa jak terroryzm. Dziennik NDR Daily powołuje się, że trend na takie postrzeganie sprawy w administracji Bidena można zauważyć już od kilku tygodni.
Organy ścigania w akcji
Ze względu na rosnącą ilość kampanii hakerskich, służby zajmujące się cyberbezpieczeństwem mają co robić. Ostatni zmasowany atak, który został zrealizowany za pomocą ransomware Kaseya dotknął tysiące firm na całym świecie. Nie dziwi więc, że rządy wszystkich państw biorą sobie za cel walkę z hakerami i szukają skutecznych rozwiązań na generowane przez nich problemy.
Władze Stanów Zjednoczonych poinformowały, że ogromna skala ostatnich cyberataków sprawiła, że w przyszłości będą je traktować z podobnym priorytetem jak terroryzm. NATO zapowiedziało już pod koniec czerwca, że cyberataki na państwa członkowskie mogą wywołać reakcję wojskową ze strony sojuszu.
Bez pobłażania hakerom
Wszystkie państwa zgadzają się, że zapobieganie i zwalczanie ataków wymaga od nich konkretnych, zdecydowanych działań. Jednym z nich, w przypadku Stanów Zjednoczonych, jest wspomniane wcześniej traktowanie cyberprzestępstw podobnie jak terroryzmu. Widać więc wyraźnie znaczącą zmianę w podejściu Stanów Zjednoczonych do cyberbezpieczeństwa i cyberprzestępczości.
Otwartym pozostaje pytanie czy działania te nie zostają wprowadzone zbyt późno, a jednocześnie - zbyt szybko w stosunku do ostatnich wydarzeń. Obywatele mają prawo zadawać sobie pytanie czy ich rządy wystarczająco przemyślały swoje strategie walki z cyberprzestępcami. Najbliższa rzeczywistość powinna jednak pokazać, czy wprowadzone przez nich działania były wystarczające do zagrożenia stworzonego przez hakerów.