Czarne jest piękne i brzmi lepiej. Dobre programy dla miłośników winyli
Obok renesansu płyt winylowych nie da się już przejść obojętnie. Nowe wydania na czarnych (choć nie tylko) krążkach można znaleźć nawet w marketach elektronicznych, a handel używanymi kwitnie na portalach aukcyjnych. Tydzień temu jednak stanęłam przed bardzo poważnym problemem – jak ogarnąć kolekcję? Przy okazji drobnego przemeblowania okazało się, że nie wiem ile mam płyt, a na dokładkę kupiłam jedną drugi raz.
14.05.2016 | aktual.: 12.07.2016 22:23
Trzeba było znaleźć program, który pomoże mi utrzymać kolekcję w ryzach i nie będzie arkuszem kalkulacyjnym, do których nabrałam ogromnej niechęci w liceum. Przedstawiam Wam efekty moich poszukiwań. Któryś z opisanych programów na pewno przypadnie Wam do gustu, jeśli również cierpicie na klęskę winylowego urodzaju.
Działające z Discogs.com
Serwis Discogs to złoty standard wśród kolekcjonerów płyt winylowych, CD, kaset, muzycznych DVD, a nawet albumów wydanych w wersji cyfrowej. Platforma łączy ogromną bazę wydań ze sklepem i elementami społecznościowymi – można komunikować się ze znajomymi, zbudować swoją kolekcję płyt i kaset, zapisywać wydania na liście do kupienia, a wiele z nich także kupić z poziomu platformy. Jeśli jakimś cudem wydania jeszcze nie ma w bazie, można je własnoręcznie dodać.
Mocną stroną Discogs jest doskonała wyszukiwarka, która pozwala znaleźć płyty według wielu kryteriów – wykonawcy i tytułu, kraju wydania, roku produkcji, numeru seryjnego, kodu kreskowego i tak dalej.
Do danych w serwisie można dostać się także przez API, które wykorzystują liczne aplikacje mobilne i programy. Warto się im przyjrzeć – w końcu nie każdy lubi oglądać listę swoich płyt w przeglądarce.
Discogs – oficjalny klient
Serwis Discogs ma od początku 2016 roku oficjalną aplikację dla systemu iOS, a od lipca 2016 dla Androida. Służy ona przede wszystkim do katalogowania płyt i zarządzania kontem. Przede wszystkim jednak daje dostęp do największej bazy wydań muzycznych w Sieci, którą można przeszukiwać używając słów kluczowych, numeru seryjnego lub kodu kreskowego wydania. Można również przeglądać główne wydania i wszystkie wersje danego albumu, wydania konkretnych wytwórni i dorobek wykonawców.
Aplikacja nie daje niestety dostępu do wszystkich możliwości platformy Discogs, nie można więc przeglądać forum, dyskutować ze znajomymi i handlować płytami. Mimo tego aplikację bardzo polecam posiadaczom iPhone'ów – jest estetyczna, szybka, niezawodna i po prostu świetna.
Discographer
Discographer dla Androida to moim zdaniem najwygodniejsza i najbardziej praktyczna z aplikacji do obsługi konta na Discogs na systemie Google'a. Poza synchronizacją biblioteki wydań z kontem użytkownika i potężną wyszukiwarką, pozwala korzystać z platformy handlowej Discogs. Można w niej przeglądać dostępne płyty, porównywać ceny, dodawać wydania do koszyka, wystawiać własne na sprzedaż i otrzymać szacowaną wartość płyty oraz całej kolekcji.
Wszystkie informacje o posiadanych płytach, zakupach, liście płyt do kupienia, przedmiotach wystawionych na sprzedaż i tym podobnych są dostępne bez połączenia z Siecią. W ustawieniach można wybrać częstotliwość synchronizacji danych z serwisem. Można też włączyć powiadomienia o nowych ofertach dotyczących płyt z listy do kupienia.
Records Collection
Records Collection to aplikacja bardzo estetyczna, z którą przeglądanie płyt i kaset jest czystą przyjemnością. Daje ona dostęp do bazy Discogs, zaawansowanej wyszukiwarki z możliwością wybierania różnych kryteriów dla wyników i synchronizuje dane z kontem na Discogs.
Przy każdym wydaniu pokazanym w aplikacji znajdują się informacje o jego cenie i kraju, w którym można je kupić. Ceny można oglądać w aplikacji i można dodawać płyty do koszyka, ale by wykorzystać pełnię możliwości platformy handlowej, trzeba przejść na stronę Discogs w przeglądarce. Aplikacja przekieruje na stronę także do czytania forum.
Discography for Discogs
Discography dla Androida nie jest ani najładniejsza, ani najwygodniejsza, ale jej twórcy mają długi staż i regularnie aktualizują swój produkt.
Aplikacja Discography nie pozwala korzystać z platformy handlowej na Discogs i nie umożliwia komunikacji z innymi użytkownikami. Można co prawda przeglądać oferty, ale by wykonać związane z handlem działania trzeba udać się na stronę Discogs. Discography for Discogs jest darmowa, ma jedno ograniczenie – pozwala jedynie 5 razy obejrzeć dashboard, czyli ekran z podstawowymi informacjami o kolekcji użytkownika, gdzie znajdują się statystyki. Za nieograniczony dostęp należy zapłacić 18,49 zł.
Discography
Discography dla Androida to kolejna aplikacja do pracy z kontem Discogs. Jako jedyna z wymienionych tu aplikacji dla Androida potrafi działać także w trybie poziomym (przynajmniej na Androidzie 5), co jest jej ogromną zaletą, jeśli ma pracować na tablecie. Od konkurencji odróżnia ją także możliwość wysyłania filmów i obrazów przez Chromecast na większy ekran.
Poza tym możliwości aplikacji niewiele różnią się od pozostałych tu zaprezentowanych. Muszę jednak zaznaczyć, że bardzo brakuje mi wyszukiwarki w widoku własnej biblioteki.
Działające niezależnie lub offlineVinylManagerVinylManager dla Windowsa i OS X to napisany w Javie, relatywnie prosty program do zarządzania kolekcją płyt, z którego można korzystać wyszukując wydania na Discogs lub dodając je ręcznie. W tym drygim przypadku program może znaleźć automatycznie okładkę albumu, ale może też działać offline. Do zalet programu należy doliczyć polski interfejs użytkownika.
Przy dodawaniu każdej z płyt można uzupełnić nie tylko informacje o wydawcy, wykonawcach i ścieżkach, ale też podać stan posiadanego nośnika, datę zakupu i własne notatki. Albumy będą prezentowane z podziałem na wykonawców i w kolejności alfabetycznej, a listę można przeszukiwać na wiele sposobów.
VinylManager pozwala tworzyć kilka kolekcji płyt, między którymi można się przełączać. Dane z bazy można eksportować dla innych programów w formatach CSV kompatybilny z Excelem, XML, HTML, PDF i format czytelny dla przeglądarki dla Androida. Można też importować kolekcje z innych formatów, w tym z konta Discogs.
Vinyl Wall
VinylWall to prosta aplikacja do zarządzania kolekcją płyt winylowych, kaset, CD, DVD muzycznych i taśm dla ośmiościeżkowców. Aplikacja korzysta z własnych serwerów do synchronizacji danych i własnej bazy. Na wypadek gdyby przyjemność ze słuchania czarnych płyt nie była dostateczną nagrodą, aplikacja wprowadza ciekawy system nagród i odznak. W bazie jest kilka kultowych albumów, za posiadanie których można zdobyć odznakę kolekcjonerską. Kolejne odznaki zdobywa się także przez powiększanie kolekcji.
Poza spisem własnych płyt można w aplikacji tworzyć listę życzeń i dodawać do niej płyty do kupienia. Podczas kupowania płyty można od razu zameldować się w sklepie na podstawie danych z Foursquare. Listę płyt można pobrać na urządzenie w postaci pliku arkusza kalkulacyjnego. Można również umożliwić innym użytkownikom wyszukiwanie swojego konta lub ukrycie go jako konto prywatne. Element społecznościowy w aplikacji jest jednak dość ubogi.
Aplikacja VinylWall jest dostępna dla Androida i iOS. Lista płyt będzie oczywiście synchronizowana między różnymi urządzeniami.
OnVinyl
OnVinyl to klient sieci społecznościowej dla kolekcjonerów płyt winylowych. Aplikacja OnVinyl łatwo zarządzać kolekcją nagrań, przy czym jej ogromną zaletą jest możliwość wyszukiwania albumów obrazem, na podstawie zdjęcia okładki. Po tym można ewentualnie z wyników wybrać konkretne wydanie lub utworzyć własne. Kolekcję można zawsze mieć przy sobie.
Aktywność związaną z płytami można udostępniać znajomym, można też śledzić ich poczynania związane z rozszerzaniem kolekcji. Pożyczających płyty zainteresuje możliwość oznaczania, która płyta powędrowała do znajomego i kiedy. Ponadto można tu obejrzeć mapę, na której zaznaczone są najbliższe sklepy muzyczne, gdzie można zrobić winylowe zakupy.
OnVinyl na radzie działa tylko na Androidzie, ale aplikacja dla iPhone'a jest już w drodze. Warto na nią poczekać choćby ze względu na łatwość katalogowania zbiorów.
Music Collector i CLZ Music
Music Collector dla Windowsa i OS X to rozbudowany program dla kolekcjonerów wydań muzycznych na fizycznych nośnikach i w postaci cyfrowej. Program może automatycznie pobierać informacje o płytach w napędzie optycznym komputera, plikach na dysku, a także pozwala ręcznie wyszukiwać i dodawać posiadane albumy. Mucis Collector wykorzystuje bazę Discogs i własne zasoby do poszukiwania informacji, pozwala też uzupełniać informacje ręcznie (stan nośnika, cenie, sklep, data zakupu, zdjęcia i tak dalej).
Warto odnotować, że dla muzyki klasycznej i orkiestrowej znalazł się tu osobny formularz, pozwalający uzupełnić informacje o kompozytorze, dyrygencie, orkiestrze, solistach i tym podobne.
Dane z programu można synchronizować z aplikacją CLZ Music dla Androida i iOS. To najbardziej kompletne rozwiązanie z wymienionych, ale niestety nie jest darmowe. Program w wersji demonstracyjnej pozwala zapisać kolekcję liczącą maksymalnie 100 albumów w jednym pliku, podobnie aplikacje mobilne. Ograniczenia można zdjąć sięgając do portfela.
Music Collection
Music Collection to program, którym powinni zainteresować się użytkownicy Windowsa XP i Visty. Świetnie nadaje się do zarządzania zbiorami muzycznymi, nie tylko winyli, płyt CD, DVD i kaset, ale też plików na dysku komputera. Posiadane wydania można dodawać ręcznie wypełniając wszystkie pola formularza lub wyszukiwać je na Discogs, Amazonie i MusicBrainz. Każdy album może mieć wypełnioną listę utworów, okładkę, informacje na temat stanu płyty i okładki osobno, dane o dacie zakupu i tym podobne.
Opcji związanych z sortowaniem i przeszukiwaniem biblioteki muzycznej również jest tu sporo. Dodatkowo Music Collection pozwala na eksport swoich bibliotek muzycznych w formacie MS Access, import z plików tekstowych i CSV oraz edytowanie wcześniej utworzonych baz danych. Do tego dochodzi możliwość tworzenia kopii zapasowych i raportów statystycznych. Ciekawym dodatkiem jest lista pożyczonych płyt, gdzie można zapisać, komu i na jak długo użyczamy wydanie.
Record Nerd
Jeśli powyższe rozwiązania wydają się Wam zbyt skomplikowane, polecam stronę RecordNerd.com. To bardzo ascetyczne narzędzie, w którym można bez żadnych fajerwerków założyć konto i „wklepać” swoją kolekcję winyli. Lista będzie dostępna dla innych przeglądających. Można na niej zaznaczyć płyty na wymianę i na sprzedaż, a następnie udostępnić na Facebooku lub forum. I to wszystko – żadnych okładek, żadnych ulepszeń i nowoczesnego wzornictwa. Po prostu lista.
Vinyl Scrobbler dla last.fm
Wielu fanów muzyki korzysta z serwisu last.fm, który doskonale podpowiada, co jeszcze może nam się spodobać. Płyty winylowe, a także CD, kasety, muzykę słuchaną w samochodzie i radiu także można scrobblować, by była ujęta w statystykach, trzeba tylko wiedzieć jak. Aplikacja Vinyl Scrobbler bardzo sprytnie ten problem rozwiązuje.
Po połączeniu się z kontami na last.fm i na Discogs aplikacja pozwala znaleźć przesłuchiwany album i po prostu go wysłać do serwisu. Można oznaczyć słuchane piosenki i czy właśnie płyta została wrzucona na talerz, czy z niego zdjęta. Informacje o niej w odpowiednim czasie trafią na last.fm.
Poziomica
Przy ustawianiu gramofonu może się przydać poziomica, więc proponuję Wam najładniejszą moim zdaniem aplikację tego typu, jaką znalazłam w Google Play – Poziomica, Pion, Level tool.
Co ważne, można ją skalibrować według wskazań prawdziwej poziomicy z wodą w rurkach, jeśli wskazania nie są prawidłowe. Będzie wtedy wprowadzać poprawkę do danych z sensorów.
Licznik obrotów
Przyznam, że tej aplikacji do końca nie ufam – albo wskazania zależą od odległości od osi obrotów, albo (nowy!) pasek w moim GS 430 nie wytrzymuje nierównego obciążenia talerza. W końcu obciążenie rozkłada się zupełnie inaczej… Mimo tego podzielę się z Wami aplikacją RPM Calculator dla Androida jako ciekawostką przyrodniczą.
Telefon z uruchomioną aplikacją należy położyć na talerzu, zresetować pozycję i włączyć obroty. Na ekranie pokazana zostanie liczba obrotów na minutę. Dzięki temu (przynajmniej teoretycznie :-)) można precyzyjnie skalibrować prędkość odtwarzania płyty. W moim przypadku aplikacja jest bezużyteczna, ale sprawdzić zawsze można.