Czy będzie warto? YouTube Premium przekonuje do siebie nowymi opcjami
YouTube Premium budzi ostatnimi czasy spore kontrowersje. Serwis wideo w płatnej subskrypcji zyska całą gamę nowych opcji. Okaże się, czy będą wystarczająco zachęcające, aby podwyżka ceny za usługę okazała się mniej bolesna.
19.11.2023 | aktual.: 19.11.2023 20:39
Abonament YouTube Premium ostatnimi czasy budzi spore emocje. Po podniesieniu cen subskrypcji Premium na początku listopada firma zdecydowała się na bardziej zdecydowane działania w celu upewnienia się, że osoby nieznajdujące się w jednym gospodarstwie domowym nie dzielą się ze sobą tańszą subskrypcją rodzinną. Należy też wspomnieć o działaniach przeciwko osobom korzystającym z blokerów reklam. Być może okaże się, że plusy płynące z posiadania YouTube Premium okażą się wystarczająco atrakcyjne, by umotywować jego posiadanie.
Czy Premium będzie warte swej ceny?
Obecnie subskrypcja indywidualna zamyka się w cenie 25,99 zł na miesiąc, przy pierwszym miesiącu dostępnym za darmo na próbę. Taniej mają studenci, bo tylko 14,99 zł. Jest też opcja wykupu subskrypcji rodzinnej, gdzie w cenie 46,99 zł możemy nadać uprawnienia Premium 5 kontom osób mieszkających pod jednym dachem. W tej cenie do tej pory mogliśmy się cieszyć nie tylko brakiem reklam, ale też możliwością odtwarzania filmów w tle oraz offline. Do kompletu otrzymywaliśmy też dedykowaną dla muzyki aplikację YouTube Music.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W ramach testowanych dopiero opcji użytkownicy YouTube Premium otrzymają też dostęp do Asystenta AI, który będzie odpowiadał na pytania dotyczące danych filmów, a także mógł sugerować inne materiały do obejrzenia. Zaopiekuje się on też sekcją komentarzy, gdzie pomoże w uporządkowaniu długich dyskusji i zaoferuje ich streszczenie. Wszystko wskazuje na to, że będzie on oparty na chatbocie Google, czyli AI Bard. Początkowo będzie on dostępny jedynie po angielsku i na urządzeniach z Androidem.
AI to nie wszystko
YouTube Premium zaoferuje też zwiększenie przepływowości w filmach o jakości 1080p. Ta opcja była dotąd dostępna tylko dla posiadaczy urządzeń od Apple, lecz teraz zyskają ją też użytkownicy sprzętu opartego na Androidzie, a także w wersji przeglądarkowej oraz Smart TV.
Czas pokaże, czy te opcje będą na tyle zachęcające, aby zrównoważyć dla użytkowników rosnące koszty. Być może wraz z upływem czasu część tych rozwiązań trafi też do ogólnego użytku.
Mateusz Tomiczek, dziennikarz Dobreprogramy.pl