Dane miliona osób wykradzione z Facebooka. Firma przestrzega przed aplikacjami

Z App Store oraz Sklepu Google zostało usunięte ponad 400 aplikacji, które okazały się bardzo szkodliwe. Według Mety nie powinny się tam nigdy znaleźć. Problem polega na tym, że zanim zniknęły, zdążyły narobić poważnych szkód, w tym wykraść dane ponad miliona użytkowników.

Dane ponad miliona osób wpadły w ręce hakerów.
Dane ponad miliona osób wpadły w ręce hakerów.
Źródło zdjęć: © Pexels
Marcin Watemborski

08.10.2022 | aktual.: 09.10.2022 15:15

Wyszło na jaw, że ponad 400 szkodliwych aplikacji znalazło się w App Store oraz Sklepie Google. Meta podaje, że były one zaprogramowane tak, by wykradać dane logowania użytkownikom Facebooka. Mamy do czynienia z różnymi typami aplikacji – był to gry, edytory zdjęć czy inne programy, które wpadły w oko użytkownikom. Zgodnie z tym, co podaje Bloomberg, dane ponad miliona użytkowników wpadły w niepowołane ręce.

Meta zwraca uwagę na to, że wspomniane szkodliwe aplikacje od początku do końca miały oszukiwać ludzi. Wystawione oceny był sfałszowane, a funkcjonalność każdego programu była opisana na wyrost. Po pobraniu danej aplikacji, ludzie byli proszeni o zalogowanie się do niej za pośrednictwem Facebooka i właśnie wtedy następowało wykradzenie danych. W tym przypadku mówimy jedynie o danych logowania do portalu społecznościowego, lecz często zdarza się tak, że cyberprzestępcy w ten sposób chcą posiąść dane kart płatniczych i wyczyścić konta bankowe ofiar.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Po sprawdzeniu wielu aplikacji Meta utworzyła raport, którym podzieliła się z gigantami po to, by pozbyć się szkodliwych działań raz na zawsze. Zapewne się to nie uda długoterminowo, bo przestępcy powrócą, lecz na tę chwilę jest bezpieczniej, niż było. Warto zaznaczyć, że zarówno Google jak i Apple głośno mówiły o tym, by nie instalować nieznanych aplikacji spoza oficjalnych sklepów, ponieważ te są dokładnie sprawdzane. Jak widać niekoniecznie.

Kategorie aplikacji wykradających dane. Blisko połowę stanowiły edytory zdjęć.
Kategorie aplikacji wykradających dane. Blisko połowę stanowiły edytory zdjęć.© Meta

W kwestii liczb, wygląda na to, że Google mniej przyłożyło się do sprawdzania aplikacji w swoim sklepie. Łącznie było ich 402, z czego aż 355 w dystrybucji tej firmy. Pozostałe 47 były przeznaczone na iOS. W przypadku pierwszego zbioru, mieliśmy do czynienia z edytorami zdjęć, horoskopami czy grami, lecz to nie wszystko. Nawet programy VPN służące do szyfrowania łącza internetowego były zainfekowane. Co ciekawe, w przypadku urządzeń Apple, mieliśmy do czynienia jedynie z programami do zarządzania stronami i reklamami w mediach społecznościowych.

Listę szkodliwych aplikacji znajdziecie na blogu Mety.

Marcin Watemborski, dziennikarz dobrychprogramów

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (16)