Darmowy odtwarzacz muzyki - który jest najlepszy?
Platformy streamingowe podbijają rynek. Korzystamy z nich zarówno na urządzeniach mobilnych, jak i stacjonarnych. Co jednak powinni wybrać użytkownicy, którzy chcą odtwarzać pliki bezpośrednio z płyt lub z pamięci komputera?
Winamp
Stary, dobry Winamp. Z pewnością znajdzie się wielu, którzy powiedzą, że nie powinno się polecać tego programu, w końcu nie jest już rozwijany, a ostatnią aktualizację dostał lata temu. Być może. Ale to nadal klasyczny Winamp, do którego wielu pała sentymentem.
Poza odtwarzaniem muzyki, nad którym nie ma co się rozwlekać, przy użyciu Winampa możemy między innymi zgrywać płyty do różnych formatów, nagrywać płyty CD oraz słuchać internetowych stacji radiowych i telewizyjnych.
Program pozwala również na wyszukiwanie tekstów piosenek i informacji o artystach w sieci, importowanie biblioteki z iTunes czy też tworzenie playlist. Możemy również dowolnie zarządzać dodatkami.
Być może ze względu na zakończone wsparcie nie jest to najlepszy program do muzyki, ale nadal ma on w Polsce wielu fanów.
MediaMonkey
MediaMonkey to narzędzie znacznie bardziej rozbudowane od wspomnianego Winampa. Pozwala ono na sprawne zarządzanie sporą biblioteką utworów we wszystkich popularnych formatach.
Za pomocą aplikacji można katalogować utwory znajdujące się w pamięci komputera, na płycie CD lub w sieci.
Ponadto MediaMonkey może posłużyć do zgrywania utworów z płyt, nagrywania ich na płyty, korygowania dźwięku, tworzenia statystyk, budowania playlist, konwertowania plików, synchronizacji z odtwarzaczami przenośnymi i oczywiście odtwarzania muzyki.
Z poziomu aplikacji można bez problemu pobrać informacje na temat utworu, albumu lub artysty z bazy danych.
AIMP
AIMP to zdecydowanie jeden z najpopularniejszych programów do odtwarzania muzyki. Stale trafia do rankingów najlepszych odtwarzaczy, więc jego obecność w tym zestawieniu była pewna.
Prawdę mówiąc AIMP zawiera wszystko, co zadowoli typowego użytkownika komputera. Możemy tworzyć playlisty, uzupełniać tagi utworów, konwertować pliki audio na różne formaty czy też rejestrować dźwięk. Ale jeśli tego nie potrzebujemy, możemy korzystać z samego, "gołego" odtwarzacza.
Do AIMP-a możemy pobrać różne wtyczki i skórki tak, by móc dostosować go do własnych potrzeb. Użytkownicy chwalą go również za dobry korektor dźwięku.
Ogromną zaletą programu AIMP jest fakt, że ma on niewielkie wymagania systemowe. Potrzebuje około 8MB pamięci RAM do w pełni sprawnego działania. Nie musimy się zatem martwić, że podczas pracy z wymagającymi aplikacjami nasz komputer będzie się dodatkowo pocił przez odtwarzacz muzyki.
foobar2000
Główny konkurent AIMP-a, w kategorii "tylko odtwarzaczy", czyli foobar2000. Jego autorem jest jeden z twórców Winampa, wiadomo więc skąd jego popularność - dobry wzór to podstawa.
Poza standardowymi funkcjami, takimi jak tworzenie playlist, edycja tagów, obsługa mediów streamingowych, zapis płyt CD czy konwersja formatów, foobar2000 oferuje rzeczy skierowane do bardziej wymagających odbiorców.
Mowa tu o wewnętrznym przetwarzaniu danych realizowanym na 64 bitach z konwersją na sygnał 16/24-bitowy z ditherem. Formaty stratne natomiast są dekodowane do 32 bitów, co zapobiega dużej utracie jakości.
Opis programu jest skromny, bo nie ma w nim fajerwerków, o których można by się rozpisywać. Autor aplikacji stawia przede wszystkim na wysoką jakość dźwięku, dzięki czemu użytkownicy znajdą w nim możliwość idealnej konfiguracji, która zapewni najwyższe wrażenia słuchowe.
MusicBee
MusicBee to prawdziwe centrum audio, które pozwala zapanować nawet nad dużymi zbiorami plików dźwiękowych.
Dzięki temu narzędziu można bez problemu katalogować i organizować muzykę, słuchać podcastów, internetowych stacji radiowych czy też edytować tagi. Poza tym Music Bee służy również jako bardzo dobry odtwarzacz muzyki.
Program daje naprawdę szerokie możliwości, wcale nie będąc przy tym zasobożernym. Przy operowaniu zbiorem 150 plików muzycznych, potrzebował zaledwie 30 MB pamięci RAM.
MusicBee to program świetnie wyważony. Nie jest przeładowany funkcjami, z których prawie nikt nie korzysta, a jednocześnie ma dobrze wykonany, ergonomiczny interfejs, który pozwala bardzo łatwo odnajdować się podczas pracy na bibliotece plików.
Podobnie jak kilka poprzednich programów, MusicBee pozwala zgrywać pliki z płyt oraz nagrywać je na płyty, konwertować utwory do różnych formatów i synchronizować się z odtwarzaczami przenośnymi.
Sam odtwarzacz jest rozbudowany - posiada dobry equalizer i pozwala pobierać dane o utworach i artystach. Z poziomu aplikacji możemy zajrzeć na Wikipedię czy Last.fm, by poczytać o tym, czego właśnie słuchamy.
Zdecydowanie najlepsza opcja na opanowanie bogatej biblioteki multimedialnej i nie tylko.
[BONUS] GOM Audio
Dodatkowy program, który znalazł się na naszej liście to GOM Audio. Nie jest to pozycja zbyt popularna, ale z pewnością godna sprawdzenia.
GOM Audio posiada wbudowane EQ, obsługuje playlisty i edycję tagów. Nie ma problemów z odtwarzaniem muzyki w różnej prędkości - od 0.1x do 2.0x. Ponadto w programie można korzystać z filtrów audio nakładanych w czasie rzeczywistym.
Poza odtwarzaniem muzyki zapisanej na dysku twardym, GOM Audio radzi sobie z radiami internetowymi, co również może być dla niektórych plusem.
Program posiada także funkcję automatycznego restartowania, wyłączania lub usypiania programu po zakończeniu odtwarza danej listy utworów.
Czy odtwarzacze są potrzebne?
Czy w czasach, kiedy słuchanie muzyki staje się tożsame z wykupieniem abonamentu Spotify, Tidal czy innej usługi streamingowej, nadal potrzebujemy odtwarzaczy muzyki? Jak długo będą one utrzymywać swoją popularność? Być może już teraz są reliktem przyszłości, z których korzystacie tylko z przyzwyczajenia?
Sprawdź pozostałe programy z kategorii odtwarzacze plików audio i wideo.