Dock w Ubuntu 17.10 – jak uruchomić i testować go już teraz?
Coraz wyraźniej zarysowuje się kształt modyfikacji, jakie Canonical wprowadza w GNOME Shell na potrzeby Ubuntu 17.10. Wiadomo już, że dystrybucja otrzyma dock rodem z macOS-a. Wiedzeni ciekawością postanowiliśmy sprawdzić, co dock w Ubuntu oraz GNOME Shell w wydaniu Canonicala oferuje już dziś.
18.08.2017 19:03
Na razie tę drugą kwestię można podsumować powyższym zrzutem ekranu. Jedyną możliwością konfiguracji środowiska graficznego jest zmiana tapety. Uczulamy, że do października wiele w tej kwestii może się zmienić, przez co wzmiankę o ubogości w kwestii konfiguracji, a w zasadzie jej braku, traktować należy jako spostrzeżenie, nie zarzut.
Przejdźmy jednak do samego docka. Canonical pracuje nad forkiem czy raczej własnymi ustawieniami dla popularnego rozszerzenia GNOME Shell, dash to dock. Wystarczy zainstalować je ze sklepu z oprogramowaniem, aby otrzymać całkiem przyjemny dock, który możliwościami konfiguracji przypomina pasek boczny z Unity. Z tą różnicą, że bez problemu zmienić można tutaj krawędź, na której wyświetlany ma być element.
Na stronie rozszerzenia znajdziemy instrukcje, jak uruchomić jego panel konfiguracyjny, choć możliwe jest to także po zwykłym kliknięciu docka prawym przyciskiem myszy. Nas jednak ciekawi menu, które zobaczymy po wprowadzeniu w terminalu następującego polecenia:
gnome-shell-extension-prefs
Wówczas wyświetlone zostanie menu, które pozwoli wyłączyć domyślne ustawienie dash to dock, a pozwoli uruchomić zaprojektowany przez Canonical tryb Ubuntu. Dla pewności (istnieje ryzyko, że dock Ubuntu zostanie wyświetlony na domyślnym dash to dock) warto zrestartować sesję. Teraz czas na wprowadzenie konfiguracji, jaką znaleźć można na GitHubie.
I tu pojawia się nieprzyjemne zaskoczenie: o ile dash to dock daje możliwość łatwego wywołania graficznego konfiguratora za pomocą dwóch kliknięć, tak dock Ubuntu już nie. Na razie nie ma możliwości wprowadzenia jakiejkolwiek konfiguracji bez użycia terminala. Aby przywrócić możliwość edycji ustawień, należy w terminalu wprowadzić polecenie:
gnome-shell-extension-prefs dash-to-dock@micxgx.gmail.com
Tutaj w pierwszej kolejności zaznaczyć trzeba Show on all monitors, a następnie uruchomić funkcję inteligentnego autoukrywania. W tym celu przełączamy na ON Intelligent autohide, a następnie przechodzimy do ustawień zaawansowanych, klikając przycisk koła zębatego. Tutaj włączyć należy opcję Dodge windows i wybrać pozycję All windows.
Po powrocie do pierwszego okna należy jeszcze zaznaczyć widoczną na samym dole funkcję Fixed icon size, co pozwoli na przewijanie ikon na docku. Teraz czas na dostosowanie wyglądu. W karcie Appearance, zaznaczamy opcję Shrink the dash oraz Show windows counter indicators. Tutaj także przechodzimy do ustawień zaawansowanych a w nich ustawiamy oba kolory na #e95420.
Teraz jeszcze pozostało włączenie przezroczystości (opcja Cutomize opacity) i ustawienie jej na 70%. To wszystko, po lewej stronie ekranu widnieje dock rodem z macOS-a à la Canonical. Już po chwili użytkowania jasnym staje się, jak wiele podobieństw łączy go z panelem z Unity. Jeżeli taki dock pojawi się na czystych instalacjach finalnego wydania Ubuntu 17.10 to miłośnicy porzuconego środowiska powinni być zadowoleni.
Większe wątpliwości budzi jednak brak możliwości konfiguracji. Jak wspomniałem, na razie w ustawieniach środowiska graficznego można zmienić tapetę. Również dock posiada domyślnie wyłączony dostęp go graficznego konfiguratora. Ponadto wśród preinstalowancych pakietów wciąż nie ma GNOME Tweaks. Nie napawa to optymizmem, ale do premiery zostało jeszcze trochę czasu.