Dwa w jednym. Dbając o zdrowie, zadbasz o porządek w domu
Dorosły człowiek powinien pokonywać średnio 6–8 tysięcy kroków dziennie, by zachować dobrą formę. Jak się za to zabrać, gdy za oknem zimno, mokro, a i praca coraz częściej zdalna? Okazuje się, że w pozornie mało sportowych czynnościach też znajdziemy sposób na trochę ruchu.
Badania naukowe udowodniły, że u osób, które pokonują dziennie średnio 7 tys. kroków, aż o 50–70 procent zmniejsza się ryzyko przedwczesnej śmierci, w porównaniu z osobami, które mają zdecydowanie mniej ruchu.
Światowa Organizacja Zdrowia zaleca więc, by każdy dorosły człowiek między 18. a 65. rokiem życia poświęcał co najmniej 30 minut na umiarkowaną aktywność fizyczną przez 5 dni w tygodniu.
Nie wszyscy jednak mają taką możliwość, więc wspomniany blok ruchowy możemy podzielić na dwie mniejsze sekwencje po 15 minut. I na przykład w tym czasie pozwolić sobie na "przechadzkę" po schodach, a następnie odkurzanie mieszkania. Gdy w tej ostatniej czynności nie przeszkadza nam ciągnący się między nogami kabel i nie trzeba chodzić zgiętym w pałąk, to może być całkiem relaksujące – szczególnie dla osób, które mają problemy z kręgosłupem, co udowodnili twórcy Redroad V17.
Dlaczego akurat ten odkurzacz? Ponieważ jest wygodny w użytkowaniu. Nie posiada kabla, nie trzeba go programować – co dla seniorów przy ustawianiu samoczyszczących robotów jest nie do przeskoczenia. Jest także lekki, więc można przemieścić się z nim w każdy zakątek domu, piętra czy klatki schodowej.
Robot obrotowy nie jest w stanie dotrzeć do każdego miejsca w domu, tymczasem Redroad V17 już tak. Urządzenie to bowiem posiada szczotkę z możliwością obracania się o 360 stopni. To rzadkość w tego typu odkurzacza autonomicznych, bo pozwala na swobodne manewrowanie i precyzję odkurzania.
Jeden odkurzacz, wiele zastosowań
W zestawie z Redroad V17 znajdziemy sporo akcesoriów – m.in. elektroszczotki, ssawki, końcówki do odkurzania różnych powierzchni. Oznacza to, że jedno urządzenie może być przydatne w wielu zadaniach.
Czyszczenie wąskich i trudno dostępnych miejsc ułatwia na przykład szczotka szczelinowa. Ma dodatkowe podświetlenie LED, które dostarcza na tyle dużo światła, że jesteśmy w stanie dojrzeć wszelkie zanieczyszczenia. Na dodatek wyginana konstrukcja rury ułatwia czyszczenie powierzchni pod stołem, łóżkiem, blatem w kuchni czy krzesłami.
Nowością w tym urządzeniu jest elektroszczotka z dwoma niezależnymi końcówkami. Dotychczas nie było to spotykane w tego typu odkurzaczach autonomicznych. Można wpiąć dwie takie same rolki lub dwie inne – na przykład jedną do podłogi, drugą do dywanów – jeśli chcemy uprzątnąć dwie różne powierzchnie.
System montażu rur oraz końcówek jest niezwykle prosty i działa na zasadzie zatrzasku. To powoduje, że podczas sprzątania nic się nie rozłączy i nie wysunie. Na dodatek końcówki można wpiąć bezpośrednio do odkurzacza z pominięciem rury. Wówczas powstaje mobilny odkurzacz ręczny, którym wyczyścimy wszystkie załamania i szczeliny w fotelach oraz sofach.
Ponadto producent zadbał o specjalny uchwyt na wszystkie elementy urządzenia. Oznacza to, że kłopot z utrzymaniem wszystkich elementów w jednym miejscu mamy z głowy. A sam odkurzacz zajmuje tak niewiele miejsca, że możemy go postawić niemal wszędzie i nie zajmie połowy szafy.
Jedno ładowanie, długie odkurzanie
Jedno ładowanie wystarcza na 60 minut pracy (pojemność akumulatora to 2500 mAh). To bardzo długo. Przy pierwszych tego typu urządzeniach, które pojawiły się na rynku, trzeba było się spieszyć, bo czas pracy nie przekraczał kilkunastu minut. I wówczas urządzenie ponownie trzeba było ładować. W przypadku Redroad V17 tak nie jest.
Jeśli zajdzie taka potrzeba, baterię można po prostu odpiąć. Posiada bowiem wbudowane złącze, za pomocą którego możemy podłączyć ją do zasilania. Dzięki temu nie musimy podstawiać pod gniazdko całego odkurzacza. Po około 3,5 godz. ładowania Redroad V17 będzie znów gotowy do pracy.
Hałas? Zaletą tego urządzenia jest cicha praca, dzięki czemu nie zakłóca spokoju innym domownikom. Odkurzacz wyposażony został bowiem w 9-stopniowy system redukcji hałasu, który można zredukować do 65 dB. To za sprawą technologii Mandala Noise Recuction System 5.0. Tłumi bowiem wszelkie nieprzyjemne odgłosy, konwertując ich częstotliwość w taki sposób, by ludzkie ucho ich nie odbierało.
Idealny dla alergików
Redroad V17 wyposażono w 5-stopniowy system filtracji i podwójną szczotkę, która skutecznie usuwa zanieczyszczenia z różnych powierzchni i zapobiega powstawaniu wtórnego zanieczyszczenia powietrza w pomieszczeniu.
Urządzenie dysponuje silnikiem o mocy wynoszącej 450W, zbiera brud z ilością 120 tys. obrotów na minutę i siłą ssania – 26 500 Pa. Ssanie jest na poziomie 155 AW. Dzięki temu mamy pewność, że urządzenie dokładnie zbierze kurz i zanieczyszczenia.
Przyznać też należy, że wspomniane parametry są lepsze niż w jakimkolwiek innym odkurzaczu autonomicznym w tym samym przedziale cenowym. A przyznać trzeba, że sama cena też jest przystępna.
Odkurzacz o takich parametrach jest idealny dla alergików. Filtr HEPA H 12 i H13 z filtrem węglowym, separator cyklonowy i filtr siatkowy pomagają pozbyć się bakterii, roztoczy i pleśni, które nie są przyjazne naszemu zdrowiu. Natomiast pozostałe elementy filtracji oddzielają kurz od powietrza, nawet ten najmniejszy – wielkości 0.1 μm. Urządzenie filtruje zanieczyszczenia, nawet te najmniejsze o wielkości 0.1 μm do 99.97%, jak również zapachy.
O naładowaniu akumulatora poinformuje nas czytelny wyświetlacz LCD. W ten sposób unikniemy nagłego zatrzymania się urządzenia w trakcie pracy. Ekran podpowiada nam także, który element wymaga wymiany.
Podsumowując: z Redroad V17 wszystko mamy pod ręką.