Dziwne komunikaty od mBanku. "Doszło do błędu"
Dzisiaj około godziny 15:15 klienci mBanku korzystający z mobilnej aplikacji do bankowości otrzymali kilka co najmniej dziwnych komunikatów.
Czy to atak hakerski? Skądże znowu. Zaistniała sytuacja to jednak dobry moment, aby wyjaśnić, co się stało i w jaki sposób są nadzorowane aplikacje przez ich twórców.
Klasyczny przypadek "testów na prodzie"
Trzy powiadomienia PUSH z aplikacji mBank (czyli takie, które pojawiają się w panelu u góry telefonu) to efekt niefrasobliwości programistów. Testując zmiany w nowej wersji apki musili przypadkowo "wypchnąć" je na tzw. "proda", czyli środowisko produkcyjne, a więc takie, z którym do czynienia mają docelowi odbiorcy, czyli klienci mBanku z apką do mobilnej bankowości.
Tego typu komunikaty powinny być sprawdzone w tzw. kanale "dev", czyli deweloperskim - czyli środowisku deweloperskim, wewnętrznym, służącym do sprawdzania czy najnowsze zmiany nie "psują" aplikacji.
Reasumując - jeśli chodzi o komunikaty, nic wielkiego się nie stało. Część użytkowników zgłaszała problemy z logowaniem do bankowości elektronicznej, ale sytuacja powoli wraca do normy (co może potwierdzić nasz kolega z działu technologii, Bolesław Breczko). Środowisko programistów może co najwyżej wykorzystać ten moment, aby rzucić kilka żartobliwie kąśliwych uwag.
Krzysztof Olszewski, rzecznik mBanku, zajął już w tej sprawie stanowisko i oficjalnie przyznał na Twitterze, że miał miejsce błąd i przeprosił za niedogodności. Przeprosiny znajdziemy także na twitterowym profilu samego banku
Warto jednak zwracać uwagę na zmiany w aplikacjach pomiędzy poszczególnymi wersjami - czasami wprowadzenie nowych funkcji może przez podobną niefrasobliwość prowadzić do jakichś błędu w starszych opcjach. Dlatego, jak zawsze - odrobina czujności i krytycznego myślenia nigdy nie zawadzi.
Mobilną aplikację mBanku na Androida i iOS-a można pobrać w naszym katalogu oprogramowania.